Operator telewizji kablowej Vectra podchodzi pod Netię

Vectra operator telewizji kablowej ogłosił wczoraj wezwanie na Netię. Zdaniem analityków Vectra, która ogłosiła właśnie wezwanie na 33 proc. akcji Netii, traktuje to jako inwestycję finansową i liczy na odpowiedź ze strony funduszy i OFE.

Vectra, która ogłosiła właśnie wezwanie na 33 proc. akcji Netii, traktuje to jako inwestycję finansową, ale nie bardzo widzi dla niej potencjał do wzrostu i liczy się z ryzykiem straty - poinformował PAP Tomasz Żurański, prezes Vectry.

Vectra ogłosiła w środę wezwanie na sprzedaż 114.810.555 akcji Netii, stanowiących 33 proc. głosów na WZ, po 5,31 zł za akcję. Zapisy rozpoczną się 23 lipca i potrwają do 5 sierpnia.

"Inwestycję w Netię traktujemy jako czysto finansową, obok naszej podstawowej działalności. Robiąc przegląd naszych inwestycji stwierdziliśmy, że mamy potencjał na dodatkową inwestycję i po analizach zdecydowaliśmy się na 33 proc. Netii. Widzimy ryzyka tej inwestycji, zdajemy sobie sprawę, że możemy na niej stracić" - powiedział PAP Żurański.

Reklama

Wśród ryzyk wymienia spadające od dwóch lat przychody Netii oraz kurczący się wynik EBITDA.

"Netia działa na kurczącym się rynku, pomimo ostatnich dużych akwizycji jej wynik EBITDA spada, od dwóch lat spadają też przychody. Nie jestem przekonany, czy spółka może liczyć na poprawę wyników. Jesteśmy ciekawi strategii, którą wkrótce przedstawi nowy prezes spółki, ale dużych możliwości restrukturyzacyjnych nie ma" - powiedział prezes Vectry.

"Nie widzimy też żadnych potencjalnych efektów synergii pomiędzy Netią i Vectrą" - dodał.

Prezes pytany, czy liczy w takim razie na pojawienie się w Netii inwestora branżowego, odpowiedział, że nie zakłada takiego scenariusza.

"O inwestorze branżowym w Netii mówi się od lat, spółka była bardzo aktywna w jego poszukiwaniu, ale do tej pory on się nie pojawił. Nie nastawiamy się na to, że inwestor się pojawi" - powiedział Żurański.

"Liczymy na dywidendę z Netii, diveidend yield może wynieść 3-4 proc., ale mamy świadomość, że na tak wysokie dywidendy, jak w przeszłości nie ma co liczyć, a także w kolejnych latach stopa dywidendy Netii może być niższa niż te 3-4 proc." - dodał.

Prezes Vectry poinformował, że w przypadku objęcia 33 proc. Netii jej przedstawiciel będzie chciał wejść do rady nadzorczej Netii.

Ostra reakcja inwestorów

Żurański przekonuje, że zaoferowana w wezwaniu cena jest atrakcyjna.

"Cena jest atrakcyjna, o 30 proc. wyższa od kursu, który był w marcu, zanim zaczęły się spekulacje dotyczące wejścia do Netii inwestora branżowego. Zwracam uwagę, że my wyceniamy Netię na 4,6x EBITDA, a Orange ma wycenę 4,5x EBITDA, chociaż dużą część jego działalności stanowi telefonia mobilna wyceniana na poziomie około 6x EBITDA" - powiedział.

Prezes Vectry pytany o plany samej Vectry poinformował, że spółka w tym roku może przeznaczyć na inwestycje "małe kilkaset milionów złotych". Kwota ta obejmuje zarówno inwestycje w rozbudowę i unowocześnianie własnej sieci kablowej, jak i ewentualne przejęcia mniejszych operatorów.

"Chcemy umacniać się w Warszawie, na Górnym Śląsku i w Gdańsku. Nie wykluczamy kolejnych przejęć, ale nie za wszelką cenę. Nie planujemy wejścia na GPW" - powiedział.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: wezwanie | netia | Netia SA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »