Oprotestowany program menedżerski

Jan Kulczyk pożegnał się z Telekomunikacją Polską. Akcjonariusze TP podzielili się na piątkowym walnym zgromadzeniu na zadowolonych z pracy menedżerów spółki i rozgoryczonych. Przeciwko emisji dla kadry kierowniczej zagłosowało 28 zagranicznych funduszy inwestycyjnych.

Jan Kulczyk pożegnał się z Telekomunikacją Polską. Akcjonariusze TP podzielili się na piątkowym walnym zgromadzeniu na zadowolonych z pracy menedżerów spółki i rozgoryczonych. Przeciwko emisji dla kadry kierowniczej zagłosowało 28 zagranicznych funduszy inwestycyjnych.

Na walnym pojawiło się 78 podmiotów, które dysponowały łącznie nieco ponad 833,56 mln akcji (i głosów), czyli blisko 60 proc. kapitału firmy. Największą siłą głosów dysponował France Telecom, strategiczny inwestor TP (ma blisko 665 mln walorów). Zgromadzonych przywitał Jan Kulczyk, przez wiele lat jeden z większych akcjonariuszy i przewodniczący rady nadzorczej TP. Podziękował akcjonariuszom i menedżerom za ostatnich sześć lat, używając wielokrotnie określenia "okręt flagowy" w stosunku do TP i poinformował, że składa rezygnację. - Zmienił się układ właścicielski. Kulczyk Holding sprzedał akcje i moja obecność w radzie nie ma już umocowania w akcjonariacie - stwierdził J. Kulczyk. - Wydaje mi się, że moje miejsce powinna zająć osoba niezależna - dodał i wskazał Andrzeja Koźmińskiego, rektora Wyższej Szkoły Przedsiębiorczości i Zarządzania im. Leona Koźmińskiego (ojca). Formalnie tę kandydaturę na członka rady nadzorczej, jak i cztery inne, zgłosił później przedstawiciel France Telecom. Nie zajęli się sprawą pracownika. Po wystąpieniu Kulczyka, przewodniczący WZA, prawnik Jerzy Modrzejewski zgodnie z procedurą spytał, czy są propozycje zmian do zaproponowanego przez zarząd porządku obrad. Owszem była. Jedna. Zgłosił ją Leszek Napiórski, wieloletni pracownik TP Emitela, spółki zależnej TP, zwolniony w 2004 r. Wniósł o dopisanie do porządku obrad uchwały o powrotnym przyjęciu go do pracy. - Chciałbym znowu pracować w TP - mówił na walnym zgromadzeniu. A nam w przerwie tłumaczył, że próbuje wszystkich możliwości. Walne nie zgodziło się na zmianę porządku obrad. Na "nie" padło ponad 729,4 mln głosów, w tym na pewno pula FT. 28 funduszy w opozycji Przed głosowaniem uchwał o zatwierdzeniu sprawozdania zarządu i finansowych raportów TP, głos zabrali prezes Marek Józefiak i wiceprezes Alain Carlotti. Prezes podsumował kilkuletni, zakończony w 2005 r., proces finansowej restrukturyzacji TP, mówiąc, że zostały stworzone podwaliny pod dalszy rozwój firmy. Z kolei A. Carlotti w skrócie opowiedział, w jaki sposób TP ma się dalej rozwijać i utrzymać rentowność. Zapowiedział "ostre jak żyletka" cięcia kosztów, wspólne działania TP i Centertela na różnych płaszczyznach (reklamie, komunikacji, dystrybucji, sieci), wprowadzenie nowych usług (wideo na życzenie w III kwartale i wypożyczanie gier w IV kw.) czy jeden zarząd odpowiedzialny za sprzedaż TP i Centertela. - Jest jasne, że program akcji menedżerskich to jeden z kluczowych elementów, który umożliwi wdrożenie strategii - przekonywał. Niedługo potem okazało się, że nie wszyscy akcjonariusze TP są tego samego zdania. Po zatwierdzeniu sprawozdań firmy i uchwaleniu dywidendy (zgodnie z propozycją wyniesie 1 zł na akcję), walne zgromadzeniu wypowiedziało się również w sprawie programu motywacyjnego dla menedżerów. Wprawdzie "za" emisją obligacji uprawniających do objęcia akcji nowej emisji oddano wystarczająco dużo głosów, aby uchwała przeszła, to jednak widać było jak na dłoni brak jednomyślności wśród inwestorów. Przeciwko emisji obligacji, podwyższeniu kapitału i wyłączeniu prawa poboru nowych walorów zagłosował pełnomocnik 28 funduszy inwestycyjnych, głównie amerykańskich i kanadyjskich, które łącznie dysponowały ponad 112 mln głosów (i akcji, których wartość to 2,5 mld zł). W tej grupie znalazły się takie firmy, jak: Pioneer Asset Management, Bell Atlantic Trust, General Motors Employees Global Fund (JP Morgan) czy Florida Retairment System. Inne głosy przeciwko Walne zgromadzenie skwitowało wszystkich menedżerów, wchodzących w skład rady nadzorczej i zarządu TP w ubiegłym roku. Jednak tylko nieliczni mogli cieszyć się poparciem wszystkich inwestorów. W przypadku członków zarządu, jedynie Jean-Marc Vignolles (równocześnie prezes Centertela) otrzymał absolutorium bez żadnego głosu przeciwko. Wszyscy pozostali menedżerowie "usłyszeli" przynajmniej 1 głos sprzeciwu. Podobnie było podczas głosowania nad absolutorium dla członków rady nadzorczej. Głos na "nie" widniał zarówno przy nazwisku Kulczyka, Jana Wagi, przedstawicielach FT, jak i niezależnych członkach rady. Tylko skwitowania przedstawicielki skarbu i związków zawodowych nie budziły kontrowersji. Nowy skład rady Po rezygnacji J. Kulczyka i dwóch kolejnych osób oraz wygaśnięciu dwóch mandatów, WZA miało do obsadzenia pięć miejsc w radzie. Akcjonariusze zgłosili ośmiu kandydatów (w tym pięciu nowych). Oprócz FT, z sali zgłoszono dwóch kandydatów wywodzących się z branży filmowej (Dariusz Zawiślak kandydował już wcześniej do rady Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych). Jedną osobę - Tomasza Szatkowskiego - z biura politycznego Zbigniewa Wassermanna - wysunęła też przedstawicielka Skarbu Państwa. Wywołana do odpowiedzi przez przewodniczącego walnego zgromadzenia przyznała jednak, że nie ma zgody kandydata na piśmie (jest potrzebna, aby nazwisko mogło być poddane głosowaniu) i poprosiła o 15 minut przerwy. Kandydat SP nie zdołał jednak uzyskać wystarczająco dużego poparcia i odpadł w czasie głosowania. Podobnie stało się z D. Zawiślakiem i Olivierem Siflisem. Ostatecznie do rady weszli Andrzej Koźmiński, Andrew Seton, Jean-Paul Cottet (wybrani na kolejną kadencję), Julien Billiot i Georges Penalver. W radzie TP podobnie jak wcześniej siedmiu na 13 członków to przedstawiciele FT.

Reklama

Urszula Zielińska

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: Jan Kulczyk | firmy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »