Optymizmu starczyło na chwilę

Środowa sesja na GPW rozpoczęła się od wzrostów po informacjach, że FED uratował przed bankructwem największego ubezpieczyciela w USA firmę AIG.

Środowa sesja na GPW rozpoczęła się od wzrostów po informacjach, że FED uratował przed  bankructwem największego ubezpieczyciela w USA firmę AIG.

Decyzja o pożyczeniu spółce 85 mld dolarów w zamian za 80% udziałów pomogła rynkom, ale zaledwie na kilka godzin.

W dalszej części dnia indeksy w Europie Zachodniej oraz w Polsce systematycznie słabły. Podobnie jak we wtorek na notowaniach warszawskich blue chipów mocno ciążył sektor bankowy oraz akcje spółki KGHM. Na szerokim rynku sytuacja prezentowała się jeszcze gorzej, indeksy mWIG40 oraz sWIG80 traciły dzisiaj więcej niż indeks WIG20. Nie pomógł lepszy od oczekiwań analityków raport kwartalny Morgan Stanley. Spółka podała, że w III kwartale zysk na akcję wyniósł 1,32 USD wobec oczekiwanych 78 centów.

Reklama

Do obaw inwestorów o kondycję sektora finansowego i możliwe kolejne upadłości mniejszych instytucji finansowych dołączyło rozczarowanie opublikowanymi dzisiaj fatalnymi danymi z amerykańskiego rynku nieruchomości. Liczba rozpoczętych inwestycji w zakresie budowy domów mieszkalnych w sierpniu spadła o 6,2% (prog. -1,6%) do 895tys., co jest najniższym poziomem od 17 lat. Fatalne informacje sprowadziły indeksy na nowe dzienne minima, a indeks WIG20 przebił poziom 2300 punktów. Ostatecznie środowa sesja zakończyła się spadkiem indeksu WIG20 o 0,03%, indeksy mWIG40 oraz sWIG80 straciły 0,70% i 1,14%. Obroty podczas dzisiejszej sesji wyniosły 1,6 mld złotych.

Poprawa nastrojów po informacjach o uratowaniu AIG pomogła jedynie na chwilę. Obawy inwestorów o możliwe dalsze bankructwa mniejszych instytucji finansowych wzięły górę, dodatkowo sytuację pogorszyły fatalne dane z amerykańskiego rynku nieruchomości. Efektem splotu negatywnych informacji było kolejne zakończenie notowań na GPW pod kreską. Tym razem spadki były niewielki ze względu na wysokie poranne otwarcie. Ciężko myśleć o poprawie nastrojów w najbliższym czasie, dopóki sytuacja na Wall Street nie ulegnie stabilizacji, indeksy na GPW nadal będą traciły. Jeśli nie nastąpi to w miarę szybko, to WIG20 może znaleźć się na poziomie 2000-2100 punktów.

Maciej Dyja

Główny Analityk Gold Finance

Goldfinance
Dowiedz się więcej na temat: chwila | AIG | uratował | GPW | WIG20
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »