Orlen: Dziś nowa strategia

Sprawy poszukiwań i wydobycia ropy oraz podwyższenie celów finansowych znajdą się na czołowych miejscach w zaktualizowanej wersji strategii na lata 2006-2009. Dziś ogłosi ją Orlen. Analitycy spodziewają się też, że PKN zadeklaruje chęć skorzystania z prawa pierwokupu akcji Polkomtela.

Sprawy poszukiwań i wydobycia ropy oraz podwyższenie celów finansowych znajdą się na czołowych miejscach w zaktualizowanej wersji strategii na lata 2006-2009.  Dziś ogłosi ją Orlen. Analitycy spodziewają się też, że PKN  zadeklaruje chęć skorzystania z prawa pierwokupu akcji  Polkomtela.

Strategię budowy własnej wartości Orlen ogłosił 11 miesięcy temu (3 lutego 2005 r.). Nadszedł czas na jej ulepszenie.

Cele finansowe w górę

Przed rokiem koncern zadeklarował, że w 2009 r. wskaźnik EBITDA (zysk operacyjny plus amortyzacja) wyniesie co najmniej 6 mld zł. Średnioroczny zwrot z zaangażowanych kapitałów (ROACE) miałby wynieść 17,5%, a przeciętne w latach 2005-2009 nakłady inwestycyjne całej grupy - 1,7 mld zł rocznie.

W nowej wersji strategii, którą poznamy dzisiaj, mają być zapisane lepsze wskaźniki. Jakie dokładnie - jeszcze nie wiadomo. Zdaniem prezesa Orlenu, Igora Chalupca, mogą one pozytywnie zaskoczyć rynek.

Reklama

Przypomnijmy, że w trzech pierwszych kwartałach 2005 r. wskaźnik EBITDA Orlenu wyniósł 3,7 mld zł, ROACE zaś sięgnął aż 18,4%.

Dla Sławomira Sklindy, analityka z DI BRE Banku, podniesienie np. prognoz dla zysku EBITDA byłoby zaskoczeniem: - Z moich obliczeń, w których uwzględniłem już konsolidację z Unipetrolem, wynika, że Orlen może w 2009 roku liczyć na wskaźnik sięgający 5 mld zł - mówi specjalista.

Najważniejszy jest upstream

W opinii analityka DI BRE Banku, ważne miejsce w ulepszonej wersji strategii powinna zająć kwestia poszukiwań i wydobycia ropy naftowej. - Bagatelizowane dotychczas ryzyko, wynikające z pozyskiwania surowca wyłącznie z rosyjskich źródeł, teraz się materializuje - uważa Sławomir Sklinda. Jego zdaniem, wskazały na to: ograniczenia dostaw o 40% dla Litwy i o 10% dla Polski czy kłopoty koncernu KazMunajGaz z przesyłem ropy przez Federację Rosyjską. - Dlatego spodziewam się, że Orlen tym razem pokaże konkretne regiony potencjalnego upstreamu oraz spodziewane nakłady inwestycyjne - dodaje.

Takich oczekiwań nie ma Sebastian Słomka z BDM PKO BP. Jego zdaniem, mimo niedawnych deklaracji premiera Kazimierza Marcinkiewicza, nie ma żadnych gwarancji, że PKN w najbliższym czasie zdobędzie dostęp do jakichkolwiek pól roponośnych. Analityk dodaje, że taka inwestycja, wobec dzisiejszych cen ropy, jest o kilka lat spóźniona. Pozyskanie terenów roponośnych oznaczałoby konieczność przebicia przez Orlen ofert wielkich graczy, co wcale nie musi być opłacalne. - Dlatego raczej nie spodziewałbym się tu żadnych konkretów - dodaje specjalista. - To nie oznacza, że Orlen nie powinien śmielej poszukiwać okazji.

Sebastian Słomka, poza nowymi celami finansowymi koncernu, jest ciekaw informacji o inwestycjach. Przypomnijmy, że - zgodnie z niedawnymi deklaracjami prezesa Chalupca - Orlen do 2009 roku przeznaczy na inwestycje ponad 14 mld zł (czyli ok. 3,4 mld zł rocznie). Przed rokiem, gdy nie uwzględniano jeszcze inwestycji w czeski Unipetrol ani Orlen Deutschland, mówiono o kwocie "tylko" 8,5 mld zł.

Polkomtel na celowniku?

Zdaniem analityka BDM PKO BP, nadzieje na przejęcie Możejek przez Orlen są coraz mniejsze. Nie należy się też spodziewać, że płocki koncern kupi w tym roku jakieś inne rafinerie (słoweński Petrol jest dość drogi, a władze Serbii w roli inwestora dla firmy NIS raczej nie widzą Polaków). W tej sytuacji Orlen może się zdecydować na skorzystanie z opcji pierwokupu akcji Polkomtela od TDC.

- Byłby to znaczący wydatek, bo prawie 900 mln zł - mówi Sebastian Słomka. - Taka inwestycja jest ważna dla inwestorów choćby dlatego, że może mieć wpływ na poziom dywidendy - dodaje. Według niego, może oznaczać, że na dywidendę będzie przeznaczone mniej niż deklarowane wcześniej 30% zysków spółki.

W opinii analityka BDM PKO BP, na decyzje o zwiększeniu zaangażowania PKN w Polkomtel wpływ może mieć także sytuacja polityczna i zbliżające się NWZA Orlenu. Na ten element kładzie nacisk węgierski analityk: - Nie oczekuję specjalnie zaskakujących nowości - mówi Tomas Pletser z Erste Securities. - Ogłoszenie strategii odbieram raczej jako sposób zarządu na utrzymanie stanowisk, w obliczu zmian w spółkach Skarbu Państwa - dodaje.

Bartłomiej Mayer, Krzysztof Grad

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: PKO BP SA | nowa strategia Grupy PZU | Orlen | Strategie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »