Orlen wśród ośmiu chętnych na Petrom

Czeski rząd zapowiedział wczoraj, że sprzeda koncern naftowy Unipetrol za nie mniej niż 361 mln euro (430 mln USD). Z kolei władze Rumunii przedstawiły ostateczną listę ośmiu chętnych na zakup rafinerii Petrom. O obie spółki ubiega się polski potentat - Orlen.

Czeski rząd zapowiedział wczoraj, że sprzeda koncern naftowy Unipetrol za nie mniej niż 361 mln euro (430 mln USD). Z kolei władze Rumunii przedstawiły ostateczną listę ośmiu chętnych na zakup rafinerii Petrom. O obie spółki ubiega się polski potentat - Orlen.

- Cena, za jaką chcemy sprzedać 68% akcji Unipetrolu, powinna być przynajmniej taka sama, jaką oferowano nam podczas pierwszej próby prywatyzacji spółki w 2001 r. lub wyższa - powiedział wczoraj Pavel Kuta, wiceprezes czeskiego funduszu prywatyzacyjnego, zajmującego się sprzedażą majątku Skarbu Państwa.

Powtórka z prywatyzacji

Przed dwoma laty fundusz uzgodnił wstępnie sprzedaż - za 361 mln euro - kontrolnego pakietu akcji koncernu paliwowego lokalnej firmie produkującej nawozy sztuczne - Agrofert Holding. Transakcja nie doszła do skutku. Agrofert zażądał obniżenia ceny m.in. ze względu na powodzie w Czechach, które obniżyły - jego zdaniem - wartość niektórych aktywów. Nadto akcje Unipetrolu chciał kupić wspólnie z nieujawnionym partnerem, a takiej możliwości nie zakładała ówczesna strategia prywatyzacji.

Reklama

- Teraz takich ograniczeń nie będzie. Podmiot bądź podmioty, które kupią koncern, będą mogły dowolnie dysponować jego aktywami. Niewykluczone więc, że dojdzie do wydzielenia niektórych spółek zależnych - zapewnił P. Kuta. W skład Unipetrolu wchodzą m.in. największa rafineria w Czechach - Ceska Rafinerska, największe spółki petrochemiczne Chemopetrol i Kaucuk, spółka chemiczna Spolana i sieć stacji benzynowych Benzin.

Do końca ubiegłego tygodnia Czesi zarejestrowali dziewięciu chętnych, ale ostateczny termin składania ofert mija 12 stycznia przyszłego roku. O Unipetrol ubiega się Orlen, który w minionym tygodniu podpisał z tej okazji umowę o współpracy z Agrofertem. Jest też węgierski MOL, z którym polska firma podpisała list intencyjny w sprawie tworzenia koncernu środkowoeuropejskiego, i - nieujawniony jeszcze z nazwy - inwestor z Rosji. Ostatnio zainteresowanie oficjalnie deklarowały: Jukos i węgierski BorsodChem.

Petrom za miliard dolarów?

Także wczoraj ostateczną listę podmiotów, które chcą przejąć spółkę naftową SNP Petrom, ujawniły władze Rumunii. Wśród kandydatów jest polski Orlen, węgierski MOL, austriacki OMV i grecki Hellenic Petroleum. Z rywalizacji wycofał się amerykański Conoco-Phillips (właściciel sieci stacji benzynowych Jet). Rumuni chcą za Petrom około miliarda dolarów. Transakcję zamierzają sfinalizować, podobnie jak Czesi, wiosną przyszłego roku.

PKN - MOL: wyłączność do końca kwietnia

- Obie firmy dały sobie czas do końca kwietnia na rozstrzygnięcie, czy możliwe byłoby zacieśnienie współpracy - powiedział Sławomir Golonka, wiceprezes PKN Orlen, komentując podpisane w ostatni czwartek porozumienie z MOL. - Termin wyłączności może oczywiście zostać przedłużony lub skrócony, zależnie od potrzeb - dodał wiceprezes.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: mol | Unipetrol | koncern | Petra | Orlen
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »