Orlen zerka na serbski NIS

W procesie prywatyzacji narodowego koncernu paliwowego Naftne Industrije Srbije doradzać będą Merrill Lynch i Raiffeisen Investments - zdecydowały 29 grudnia władze w Belgradzie. W walce o przejęcie NIS-u ponownie mogą się zmierzyć ze sobą Orlen i MOL.

W procesie prywatyzacji narodowego koncernu paliwowego Naftne Industrije Srbije doradzać będą Merrill Lynch i Raiffeisen Investments - zdecydowały 29 grudnia władze w Belgradzie. W walce o przejęcie NIS-u ponownie mogą się zmierzyć ze sobą Orlen i MOL.

W połowie września 2005 r. Agencja Prywatyzacyjna Republiki Serbskiej rozpisała przetarg na doradcę prywatyzacyjnego przy sprzedaży spółki Naftna Industrija Srbije. Kilka dni temu wyłoniono zwycięskie konsorcjum, złożone z banków Merrill Lynch i Raiffeisen Investments. Do kwietnia 2006 r. mają przygotować swoje propozycje prywatyzacyjne. Zarobią na tym 900 tys. euro plus 1,2% przychodów z udanej transakcji. Dojdzie do niej nie wcześniej niż pod koniec 2006 roku. Dopiero w drugim półroczu serbski rząd zdecyduje bowiem o tym, jaki pakiet akcji NIS zaoferuje potencjalnym inwestorom.

Reklama

Koncern z Nowego Sadu

W skład koncernu z Nowego Sadu wchodzą cztery podmioty. Są to NIS-Naftagas, NIS-Petrol, NIS-TNG oraz NIS-Ugostiteljstvo i Turizam. Według doniesień serbskiej prasy, władze NIS chcą, aby koncern przeszedł w ręce inwestora jako całość, przeciwne są natomiast sprzedaży oddzielnych pakietów akcji poszczególnych spółek. Ich zdaniem, zmniejszyłoby to szanse na korzystną sprzedaż całego majątku NIS.

Jak chorwacka INA

Zarząd koncernu (któremu doradzają KBC i Shell) proponuje wzorować się tu na prywatyzacji chorwackiej firmy INA (której 25% kupił MOL). Zgodnie z tym modelem, w I turze sprzedaży propozycje zakupu 15-20% papierów NIS, miałyby otrzymać firmy, które już działają w regionie, czyli MOL, OMV, Hellenic Petroleum i Łukoil. Pieniądze ze sprzedaży mniejszościowego pakietu akcji NIS miałyby wspomóc modernizację serbskiego koncernu. Podniosłoby to oczywiście jego wartość przed sprzedażą reszty papierów.

Taka koncepcja wykluczałaby z grona potencjalnych inwestorów Orlen. Na szczęście dla płockiego koncernu przedstawiciele serbskiego rządu uważają, że szefostwo NIS nie będzie decydować o sposobach prywatyzacji firmy.

W Płocku czekają

Jak donoszą węgierskie media, Raiffeisen liczy, że udziałem w przetargu zainteresowanych będzie wiele europejskich firm, w tym także Orlen. - Działalność NIS jest zbieżna z naszym podstawowym biznesem, a Bałkany to strefa naszego zainteresowania - powiedział nam Dawid Piekarz, rzecznik prasowy Orlenu. - Teraz czekamy, aż rząd serbski przedstawi konkretne warunki sprzedaży. Wtedy zdecydujemy, czy weźmiemy udział w procesie, czy nie - dodał. Właśnie w Orlenie, a także w OMV i Łukoilu, MOL upatruje głównych konkurentów w walce o NIS.

Dawid Piekarz nie chciał się wypowiadać o ewentualnych cenowych propozycjach. Natomiast według cytowanego przez Reutera Heinza Sernetza z Raiffeisena, wycena tureckiego Tuprasu pozwala przypuszczać, że serbski NIS jest wart 2,5-4 mld euro.

NIS to nie jedyna firma na Bałkanach, o przejęciu której myśli Orlen. Jak pisaliśmy kilka dni temu, poważnie przymierza się m.in. do zakupu akcji słoweńskiej firmy Petrol.

MOL nie zrealizował opcji

Do końca 2005 r. MOL nie zrealizował opcji zakupu 3% własnych akcji. Umożliwiała to spółce podpisana niedawno z węgierskim rządem umowa o dokończeniu prywatyzacji. Oznacza to, że koncern będzie mógł kupić cały sprzedawany przez rząd 10-proc. pakiet między 1 maja a 27 października 2006 r. Jego wartość jest szacowana na około 900 mln euro.

Bartłomiej Mayer, Krzysztof Grad

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: mol | merrill lynch | Lynch | MOL | firmy | koncern | Orlen
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »