Ostatnie dni zapisów na fundusze antypodatkowe

Tylko do końca tego tygodnia można zainwestować w certyfikaty inwestycyjne funduszy Skarbiec-Profit Plus i Skarbiec-Lokacyjny. Jest to ostatnia szansa, żeby kupić na rynku pierwotnym certyfikaty funduszy umożliwiających uniknięcie podatku od zysków kapitałowych.

Jak dotąd większym zainteresowaniem inwestorów cieszy się SKARBIEC-LOKACYJNY. Fundusz zebrał już przeszło 44 mln zł, co oznacza, że znacznie przekroczona została minimalna wartość, przy której emisja dojdzie do skutku.

Inwestycja w oba fundusze umożliwia uniknięcie podatku od zysków kapitałowych - w przypadku sprzedaży certyfikatów na giełdzie. Skarbiec-Lokacyjny zostanie utworzony na czas nieokreślony, dzięki czemu inwestorzy uzyskają korzyść podatkową nieograniczoną w czasie. Fundusz zainwestuje w papiery dłużne - skarbowe i korporacyjne. Planowana rentowność - to o jeden punkt procentowy powyżej 6-miesięcznego WIBOR-u. Z kolei Skarbiec-Profit Plus część aktywów zamierza inwestować w dłużne papiery wartościowe - również skarbowe i komercyjne, a także instrumenty pochodne - opcje na indeks S&P 500. Fundusz ma zostać utworzony na określony czas - do kwietnia 2009 roku, zaś jego rentowność na koniec jego trwania wyniesie co najmniej 12%, zaś maksymalnie 67%.

Reklama

Cena jednego certyfikatu obu funduszy to 100 zł, a minimalna kwota inwestycji - to równowartość dziesięciu certyfikatów. Minimalna kwota przy której emisja dochodzi do skutku to - dla funduszu Skarbiec-Lokacyjny - 30 mln zł, zaś dla funduszu Skarbiec-Profit Plus - 50 mln zł.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: fundusze | certyfikaty | Plus | ostatni dzień | skarbiec
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »