Pekao SA musi zarabiać po 400 mln zł kwartalnie

Pekao w tym roku chce osiągnąć 1 mld zł zysku netto. Oznacza to, że w III i IV kwartale musi zarobić po 400 mln zł. Czy to możliwe? W swojej historii bank nigdy nie osiągnął takich wyników.

Pekao w tym roku chce osiągnąć 1 mld zł zysku netto. Oznacza to, że w III i IV kwartale musi zarobić po 400 mln zł. Czy to możliwe? W swojej historii bank nigdy nie osiągnął takich wyników.

W II kwartale br. Pekao zanotował 123 mln zł straty netto. To efekt utworzenia 682,2 mln zł rezerw w związku z pogorszeniem portfela kredytowego. Po I półroczu jednos-tkowy zysk netto Pekao spadł do 181,8 mln zł, z 304,8 mln po I kwartale. W tej sytuacji zarobienie przez bank 1 mld zł (kilka dni temu obniżył prognozę z 1,4 mld zł) wymagałoby osiągania w dwóch ostatnich kwartałach tego roku po 400 mln zł zysku netto. W swojej historii Pekao nigdy nie osiągnął takich wyników. Dotychczas najwyższy zysk netto zanotował w IV kwartale ub. Wówczas wyniósł on 358 mln zł. Bank zapewnia jednak, że ambitny cel jest do osiągnięcia.

Reklama

- Mimo złej sytuacji gospodarczej uważamy, że w kolejnych kwartałach będziemy mieli dobry poziom dochodów. Nasze wyniki po I półroczu pokazują, że bank nie ma z tym problemu. Zysk operacyjny wzrósł do 1208,6 mln zł, czyli o 17,6%. W tym półroczu zamierzamy podjąć dodatkowe działania, mające na celu zwiększenie dochodów. Chcemy zaoferować klientom lokaty inwestycyjne typu Euro-gwarancja oraz inne nowe produkty. Będzie to raczej oferta depozytowa niż kredytowa, dlatego nie będzie generowała ryzyka - wyjaśnił PARKIETOWI Dariusz Choryło, szef relacji inwestorskich w Pekao.

Przyznaje on, że nie będzie to zadanie łatwe, jeśli weźmie się pod uwagę obserwowany od kilku miesięcy spadek skłonności do oszczędzania. Jego zdaniem, dotychczasowe dobre wyniki sprzedaży lokat inwestycyjnych świadczą, że kolejne subs-krypcje Eurogwarancji także będą się cieszyć dużym zainteresowaniem.

Dodatkowo Pekao planuje cięcie kosztów. Działania te rozpoczęły się już w czerwcu. Rezultaty mają być widoczne w II połowie roku. Dzięki temu zaoszczędzi 75-100 mln zł. Bank chce zmniejszyć m.in. koszty utrzymania serwisu informatycznego oraz nieruchomości.

- Chcemy też być bardziej stanowczy w działaniach windykacyjnych - wyjaśnił D. Choryło. Odzyskując część kredytów bank będzie mógł rozwiązywać rezerwy.

Analitycy są jednak sceptyczni co do szans osiągnięcia przez Pekao prognozy zysku netto.

- Szanse na osiągnięcie prognozy to bardziej kwestia wiary niż obliczeń - powiedział PARKIETOWI Robert Sobieraj, analityk z DM Banku Handlowego. Dodał, że wszystko zależy od tego, jakie rezerwy bank będzie musiał utworzyć w II kwartale. Również R. Sobieraj ocenia, że po stronie przychodów sytuacja Pekao jest dobra.

- Wczoraj zrewidowaliśmy naszą prognozę dla Pekao. Szacujemy, że w tym roku osiągnie zysk netto w wysokości 921 mln zł. - uważa Dariusz Górski, analityk ING Securities. Według niego, w II półroczu rezerwy na złe kredyty nadal mogą być duże, a to będzie rzutowało na rezultaty Pekao.

Według Grzegorza Zawady, analityka Erste Securities, prognoza zarządu jest realistyczna pod warunkiem, że nie pogorszy się jakość portfela kredytowego. Publikacja słabych wyników Pekao za II kwartał doprowadziła do zniżki notowań banku. Wczoraj na zamknięciu za akcje spółki płacono 78,40 zł, co oznacza spadek o 4%.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: rezerwy | bank | pekao | mus | Netto | pekao sa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »