Obecną sytuację minister Mateusz Morawiecki tłumaczył spowolnieniem u naszych sąsiadów i spadkiem inwestycji samorządowych. Zdaniem Petru, podobne wyjaśnienia to kłamstwo, które wynika z nieumiejętności przyznania się do porażki.
- Myślenie, że ktoś nie inwestuje, bo mnie nie lubi, jest peerelowskie. Firmy nie inwestują, bo jest totalny chaos - dodał.