PGNiG poszuka złóż w Kazachstanie

Polska i Ukraina zerkają na Azję Środkową, by się uniezależnić od gazowego dyktatu Rosji. Kierownictwo Polskiego Górnictwa Naftowe i Gazownictwa (PGNiG) odwiedziło w ubiegłym tygodniu Kazachstan. Jak się dowiadujemy, jej efektem jest wart kilkanaście milionów dolarów kontrakt na poszukiwania ropy naftowej i gazu w Kazachstanie. Z kazachską firmą KEN-Sary LLP podpisała go należąca do PGNiG spółka Poszukiwania Nafty i Gazu (PNiG) Kraków.

W ramach umowy polska spółka może przeprowadzić kilkanaście odwiertów w okolicach Aktau.

- Jeżeli PGNiG otrzyma koncesje na złoża w Kazachstanie, będzie mogło je eksploatować - mówi Agnieszka Sioła, rzeczniczka PNiG Kraków.

Nieoficjalnie wiadomo, że spółka jest zainteresowana uzyskaniem takich koncesji. Jej przedstawiciele odmawiają jednak komentarza.

- Zależy nam na dostępie do złóż, ale nie mogę ujawnić, w jakim regionie świata. Nasi partnerzy nie są zainteresowani ujawnianiem szczegółów - mówi Tomasz Fill, rzecznik PGNiG.

Wkrótce po wizycie w Kazachstanie spółka zaalarmowała, że jej dotychczasowy partner - związane z Gazpromem RosUkrEnergo - przykręciło kurek ze środkowoazjatyckim gazem. Zapewnia on 20 proc. zużywanego w Polsce paliwa. Trafia do nas przez Ukrainę przesyłany przez operatora NAK Naftogaz (NAK). PGNiG od dawna zależało, żeby to NAK stał się jego bezpośrednim partnerem w dostawach gazu ze środkowej Azji.

Reklama

Co ciekawe, w ostatnich dniach NAK zapowiedział, że od początku przyszłego roku nie będzie kupował gazu w Rosji, ale kupi 57,5 mld m sześc. tego paliwa w Turkmenistanie, Uzbekistanie i Kazachstanie. Czy Polska odkupi jego część od NAK?

W PGNiG nie odpowiedziano nam na pytanie, czy spółka nawiąże współpracę handlową z NAK.

Co z tranzytem gazu na Ukrainę? Niezależne od Gazpromu gazociągi ma jedynie Gruzja i Ukraina.

Nu, pagadzi

Rosjanie nadal trzymają Polskę w szachu. Idzie zima, a kontrakt PGNiG z RosUkrEnergo wygasa 31 grudnia i nie został przedłużony. Ubiegłotygodniowe odcięcie przez tę spółkę dostaw prawdopodobnie miało skłonić stronę polską do ustępstw na rzecz Gazpromu. Chodzi o podwyżki cen i o zmiany w statutcie EuRoPol Gazu, polsko-rosyjskiej spółki tłoczącej gaz na zachód rurociągiem jamalskim.

PGNiG uzgodniło już większość kwestii związanych z renegocjowaną umową z RosUkrEnergo.

- Zostaliśmy poproszeni o czas na określenie przez RosUkrEnergo warunków cenowych kontraktu. Nie ma jeszcze terminu podpisania umowy - mówi Tomasz Fill.

W otoczeniu RosUkrEnergo pojawiają się sugestie, że Rosjan zirytował fakt, że PGNiG podpisało w sierpniu kontrakt na dostawy 500 mln m sześc. paliwa rocznie z niemieckim VNG po znacznie wyższej cenie.

- Dlaczego niemiecka spółka miałaby więcej zarabiać na sprzedaży w dużej części rosyjskiego gazu (45 proc. portfela zakupów) niż związane z Gazpromem RosUkrEnergo? - pyta nasz rozmówca.

Gazowy poker

Co ciekawe, Gaz System, polski operator systemu przesyłu gazu, który odpowiedzialny jest za transport zakupionego przez PGNiG paliwa, nie zauważył w ostatnich dniach nic niepokojącego w granicznym punkcie zdawczo-odbiorczym w Drozdowiczach.

- Z naszego punktu widzenia nie było problemu i go nie ma. Przesył realizowaliśmy zgodnie z zamówieniami PGNiG. Nie zaobserwowaliśmy spadku ciśnienia - mówi Paweł Stańczak, wiceprezes Gaz Systemu.

Przyznaje, że w środę i czwartek zamówienia z PGNiG "nie były do końca trafione", ale to jedynie kwestia precyzyjnego określenia przez odbiorcę ilości paliwa, które Gaz System miał przesłać. Od piątku przesył gazu odbywa się już bez problemów.

PGNiG utrzymuje, że problem był, ale został rozwiązany.

- Mamy informację, że sytuacja normalizuje się. Jesteśmy w stałym kontakcie z NAK, który bardzo pomaga w rozwiązaniu problemu - twierdzi Tomasz Fill.

Anna Bytniewska

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: poszukiwania | Ukraina | RosUkrEnergo | Kazachstan | PNiG | PGNiG | paliwa | gaz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »