Planowana nowa emisja akcji
Maksymalnie o ponad 50% chciałby podnieść kapitał akcyjny Elektrim. Brak szczegółów
planowanej emisji doprowadził do spadku akcji holdingu w notowaniach ciągłych o 4,7%.
Na zwołanym na 30 czerwca WZA władze Elektrimu chcą zaproponować akcjonariuszom emisję do 45 mln akcji z wyłączeniem prawa poboru. Jak podała spółka, część środków z emisji ma być przeznaczona na akwizycje w branżach strategicznych - telekomunikacji i internecie. Elektrim chciałby też przeprowadzić emisję globalnych kwitów depozytowych (GDR-ów), a także zrealizować program motywacyjny dla kadry zarządzającej.
- Więcej szczegółów znanych będzie 22 czerwca, kiedy opublikujemy szczegółowe projekty uchwał na WZA - powiedziała PARKIETOWI Ewa Bojar, rzecznik prasowy Elektrimu. - Z emisją spółki związanych jest obecnie dużo niewiadomych, a inwestorzy nie lubią tego typu sytuacji - stwierdził Sławomir Gajewski z Credit Suisse Asset Management. Papiery warszawskiego holdingu w notowaniach ciągłych straciły 4,7%, przy obrotach przekraczających 78 mln zł (37,6% obrotów rynku).
Analitycy wskazują, że emisja Elektrimu znacząco rozwodni kapitał spółki, na który składa się obecnie 83,6 mln papierów. Nie należy też zapominać, że kapitał spółki może zostać powiększony o ponad 40 mln akcji V emisji powstałych w wyniku ewentualnej konwersji wyemitowanych w ub.r. obligacji zamiennych (dokładna liczba nowych walorów może być uzależniona od warunków planowanej obecnie emisji akcji).
Z drugiej jednak strony, potencjalna wartość emisji (ponad 2 mld zł przy obecnym kursie) wskazuje, iż spółka nie będzie liczyła wyłącznie na popyt rynkowy. - Z dużym prawdopodobieństwem można powiedzieć, iż Elektrim będzie chciał sprzedać część akcji partnerowi strategicznemu. Wszystko wskazuje, iż będzie to Vivendi - powiedział S. Gajewski. Podobnego zdania był również Jacek Lichota z ING BSK Asset Management. - Francuzi są obecnie jedynym przychodzącym na myśl kandydatem - stwierdził.
W opinii specjalistów, spółka część z pozyskanych środków przeznaczyłaby na zmianę struktury pasywów. Zadłużenie na koniec I kwartału br. przekraczało 4 mld zł. Firma po dużym zastrzyku gotówki z emisji mogłaby np. spłacić część starych długów i ewentualnie zaciągnąć nowe na korzystniejszych warunkach.
Wartość planowanej emisji i wstępne zapowiedzi co do przeznaczenia wpływów ożywiły spekulacje na temat zaangażowania Elektrimu w Optimus. Nadał nie ma tu jednak żadnych konkretów, a opinie analityków na temat sensowności takiego kroku są różne. Z jednej strony wskazuje się, iż portal Onet.pl stanowiłby doskonałe uzupełnienie działalności internetowej holdingu. Z drugiej natomiast mówi się, iż dla Elektrimu znacznie taniej i efektywniej byłoby stworzyć własny portal lub kupić mniejszego gracza na rynku.
Na razie władze Elektrimu wyruszyły na swego rodzaju road-show, który ma przekonać zagranicznych akcjonariuszy do planów nowej emisji.