Pogrom na rynku kontraktów terminowych
W ślad za gwałtowną przeceną akcji KGHM w dół poleciały także notowania kontraktów terminowych na te papiery. Kurs zmniejszył się aż o 10,3 zł (seria marcowa). Wartość każdego kontraktu stopniała o 5150 zł.
Tyle na każdym instrumencie stracili więc inwestorzy, którzy całą sesję przetrwali z długą pozycją. Biorąc pod uwagę fakt, że w poniedziałek wstępny depozyt zabezpieczający wynosił ok. 3,75 tys. zł, po wczorajszej sesji na rachunkach zabezpieczających posiadaczy długich pozycji pojawił się debet w wysokości co najmniej 1390 zł na każdy kontrakt.
Dziś wszyscy gracze, którzy przynajmniej od poniedziałku utrzymują długą pozycję, muszą uzupełnić depozyt zabezpieczający (o ile biura maklerskie nie wymagały tego już wczoraj). Ale uwaga! Gigantyczna zmienność zmusiła KDPW do podniesienia poziomów zabezpieczeń na te kontrakty. Wstępny depozyt zwiększył się z 9% do aż 19%! To oznacza, że wynosi on teraz 6964 zł. Niektórzy gracze będą więc dziś zmuszeni do wpłacenia nawet 8,35 tys. zł zabezpieczenia na każdy kontrakt (debet plus depozyt). Jeżeli komuś zabraknie pieniędzy, biuro maklerskie zamknie jego pozycję. Biorąc pod uwagę fakt, że otwartych jest 1,14 tys. kontraktów, może to oznaczać zwiększoną podaż tych instrumentów na otwarciu dzisiejszych notowań.
Po wczorajszej sesji KDPW podniósł też depozyty zabezpieczające dla kontraktów na WIG20 (5% - właściwy; 7% - wstępny) oraz na TechWIG (5,2% - właściwy; 7,3% - wstępny).
Grzegorz Uraziński
