Polityka informacyjna spółek z GPW musi się poprawić

Uczestnicy rynku giełdowego nadal mają wiele do zarzucenia jakości polityki informacyjnej spółek giełdowych. Pojawiają się jednak pierwsze sygnały poprawy.

Uczestnicy rynku giełdowego nadal mają wiele do zarzucenia jakości polityki informacyjnej spółek giełdowych. Pojawiają się jednak pierwsze sygnały poprawy.

Spółki wypełniają obowiązki informacyjne, bo muszą. W ten sposób przedstawiciele różnych środowisk, których łączy uczestnictwo w obrocie akcjami, podsumowują jakość wymiany informacji na linii spółka - otoczenie giełdowe. Największe zastrzeżenia dotyczą firm, które przeżywają problemy finansowe oraz spółek z dominującym udziałem inwestora strategicznego, w praktyce sztucznie utrzymywanych na parkiecie. Jednak komunikacja z rynkiem szwankuje też w przypadku blue chipów. Najczęściej wymieniane powody erozji polityki informacyjnej to dekoniunktura i zaniedbanie zasad ładu korporacyjnego.

Reklama

W sztywnych ramach

Spółki decydując się na upublicznienie dobrowolnie nakładają na siebie obowiązki informacyjne.

Polityka informacyjna spółek publicznych jest w dużej mierze produktem wymogów informacyjnych stawianych przez legislatorów. Wymogi te, stale aktualizowane, charakteryzują się dużą szczegółowością i są czasochłonne - mówi Andre Helin, prezes BDO.

W efekcie inwestorzy otrzymują raporty zamknięte w legislacyjne ramy. Rzadkością są informacje wychodzące poza ten zakres, zwłaszcza w odniesieniu do informacji mogących zaniepokoić inwestorów (np. informacje o ryzyku operacyjnym i finansowym związanym z prowadzoną działalnością gospodarczą lub informacje o zależności danego podmiotu od określonych czynników rynkowych lub partnerów). Specjaliści oceniają, że zarządzający nie do końca uświadamiają sobie, że poprzez raporty komunikują się z właścicielami firm.

- Zarządzający nie wiedzą jeszcze, jak to robić. W spółkach brakuje odpowiednich osób, które zajmowałyby się jedynie relacjami z inwestorami - zaznacza Sebastian Słomka, analityk BDM PKO BP.

Zapomniany wydaje się także aspekt marketingowy. Tymczasem otwartość na kontakty automatycznie przekłada się na poprawę wyceny rynkowej.

Ku lepszemu

Największe zastrzeżenia specjaliści mają tradycyjnie do polityki informacyjnej prowadzonej przez Elektrim. Jednocześnie zwracają uwagę, że coraz więcej giełdowych średniaków, jak chociażby firmy farmaceutyczne (PGF i Polfa Kutno), otwiera się na kontakty z inwestorami. OFE lub fundusze aktywnie szukają celów inwestycyjnych wśród szybko rozwijających się i perspektywicznych spółek, które z kolei wykorzystują swoją szansę.

- Udrożnienie komunikacji jest niezbędne dla wiarygodności firmy. Przyłączamy się do akcji GPW, która dba o przejrzystość. Notowania akcji Polfy wskazują, że to był dobry wybór - mówi Marcin Mizgalski, rzecznik kutnowskiego producenta leków.

Recepta

Rzetelność polityki informacyjnej spółek może jednak ulec poprawie. Jedną z recept ma być chociażby sukcesywne wprowadzanie przedstawicieli inwestorów finansowych do władz firm.

- Z pewnością poprawia to nadzór właścicielski. Inwestorzy finansowi lepiej rozumieją sens komunikacji z otoczeniem - ocenia Rafał Gębicki, doradca inwestycyjny.

Kolejnym proponowanym rozwiązaniem jest odejście od sztywnych regulacji prawnych, których mankamentem jest obfitość i konieczność stałych aktualizacji.

- Lepszym rozwiązaniem jest koncepcja MSR. Według niej regulatorzy rynku kapitałowego określają wyłącznie nadrzędne cele i cechy jakościowe informacji finansowej, definiują tak zwaną "prawidłową rachunkowość" - twierdzi Andre Helin.

Liberalizacja wymogów informacyjnych nie może jednak pójść za daleko.

- Drastyczne zmniejszenie obowiązków z tego tytułu wypaczyłoby sens i wiarygodność rynku kapitałowego - ostrzega Sebastian Słomka.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: polityka | GPW | informacje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »