Polkomtel pobił rekord "na czysto"
Polkomtel szacuje swój zysk netto za 2003 r. aż na 737 mln zł - wynika z nieoficjalnych informacji. To oznacza sowitą dywidendę dla KGHM, Orlenu i PSE.
Analitycy branży telekomunikacyjnej spodziewali się, że w 2003 r. Polkomtel, operator sieci telefonii komórkowej Plus GSM, zarobi na czysto około 630 mln zł. Wszystko wskazuje na to, że spółka sprawi im - a przede wszystkim swoim akcjonariuszom - miłą niespodziankę. Nieoficjalne źródła podają, że z przedstawionych udziałowcom wstępnych wyliczeń Polkomtela wynika, iż jego ubiegłoroczny zysk przekroczy prognozy analityków aż o 100 mln zł, sięgając 737 mln zł.
To bardzo dobry wynik - komentują zgodnie analitycy.
- Zwłaszcza że IV kwartał tradycyjnie był gorszy dla Polkomtela - mówi Michał Marczak z DI BRE.
Analityk nie ma wątpliwości, że - jeśli te wyniki się potwierdzą - będzie to dobra wiadomość dla akcjonariuszy.
- Jeśli zdecydują się na sprzedaż akcji, dostaną lepszą cenę, a jeśli pozostaną w akcjonariacie, mogą liczyć na duże wypłaty - dodaje Michał Marczak.
Jest bezpiecznie
Radosław Solan, analityk BDM PKO BP, również jest zdania, że tak dobry wynik, niezależnie od tego, co się do niego przyczyniło, powinien korzystnie wpłynąć na wycenę akcji spółki.
- Nie ma wątpliwości, że udziałowcy - zwłaszcza polscy - będą chcieli wypłacić jak najwyższą dywidendę. Akcjonariusze zagraniczni, Vodafone i TDC, mogą mieć mieszane uczucia. Jako potencjalnym nabywcom Polkomtela powinno im zależeć na pozostawieniu pieniędzy w spółce. Z drugiej strony, struktura kapitałowa firmy jest bardzo korzystna - niski poziom długu sprawia, że - w razie czego - operator może bez problemu pożyczyć pieniądze na inwestycje. W tej sytuacji zagraniczni udziałowcy prawdopodobnie chętnie przyjmą zastrzyk gotówki - komentuje Radosław Solan.
Chyba że UMTS
Michał Marczak również uważa, że kondycja finansowa Polkomtela pozwala na wypłatę wysokiej dywidendy bez uszczerbku dla spółki.
- Chyba że operator chciałby już w tym roku zainwestować w UMTS - dodaje analityk z DI BRE.
Jednak raczej na to się nie zanosi. Jak twierdzi Stanisław Speczik, prezes KGHM, jednego z największych udziałowców operatora Plusa, w tegorocznym budżecie zaplanowano inwestycje na poziomie 950 mln zł, a więc zbliżonym do ubiegłorocznego.
- Kwota nie uwzględnia wydatków na UMTS - mówi Stanisław Speczik.
Beneficjenci
Z nieoficjalnych informacji wynika, że na wypłatę dywidendy akcjonariusze zamierzają przeznaczyć w tym roku aż 58 proc. zysku pomniejszonego o 8-proc. ustawową wpłatę na kapitał zapasowy, czyli 393 mln zł. Prawdopodobnie wynika to jeszcze z ubiegłorocznych ustaleń. Akcjonariusze mieli wówczas uzgodnić algorytm podziału przyszłych zysków, w którym procentowy poziom dywidendy jest uzależniony od wyników spółki - im lepsze, tym wyższy procent do wypłaty.
To oznacza, że największym udziałowcom Polkomtela - KGHM, PKN Orlen, a także Vodafone i TDC - przypadłoby w udziale aż po 77 mln zł. To duży zastrzyk gotówki - zwłaszcza dla KGHM, którego zysk za 2004 r. bez uwzględniania wpłaty z Polkomtela powinien, według analityków, wynieść około 430 mln zł. Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE) będą musiały ukontentować się nieco mniejszą kwotą. Z racji posiadanych akcji teleoperatora mogą liczyć na 63 mln zł dywidendy. Dodatkowo jednak zarobią zaangażowane kapitałowo w Polkomtel spółki z grupy PSE, Tel-Energo i Telbank, na które przypadnie odpowiednio blisko 4 i 2 mln zł. Beneficjentem będzie też Węglokoks, właściciel 4-proc. pakietu akcji operatora Plusa, który może liczyć na blisko 16 mln zł.