Polscy inwestorzy wpatrzeni w amerykański rynek

Polscy inwestorzy grający na rodzimych spółkach branży IT z niecierpliwością wpatrują się ostatnio w amerykański rynek elektroniczny Nasdaq. To, co się dzieje w Nowym Jorku, staje się natychmiast wskazówką dla Warszawy.

Polscy inwestorzy grający na rodzimych spółkach branży IT z niecierpliwością wpatrują się ostatnio w amerykański rynek elektroniczny Nasdaq. To, co się dzieje w Nowym Jorku, staje się natychmiast wskazówką dla Warszawy.

Większość analityków jest przekonana, że warszawska giełda będzie podążać w najbliższych dniach w ślad za amerykańskim Nasdaq. Korelację między tym indeksem a WIG20 widać od kilku tygodni. Jednak z każdym dniem reakcje w Polsce na wydarzenia za Atlantykiem są coraz bardziej zauważalne. Od momentu rozpoczęcia handlu w Nowym Jorku, na rynkach powiało optymizmem. Dow Jones do godz. 18.00 naszego czasu zyskał 1,09%. Jednak Nasdaq, który wprawdzie otworzył się wyżej, reagując m.in. na dobre wyniki Oracle, ostatecznie w tym czasie stracił 1,22%. Wśród inwestorów pojawiły się obawy, że wtorkowa silna zniżka tego indeksu aż o 4,09% (200,61 pkt.), co jest drugim co do wielkości spadkiem w historii w ujęciu punktowym, nie była tylko jednorazowym incydentem, lecz zwiastuje początek głębszej tendencji spadkowej na rynku high-tech.

Reklama

"Oddech" Nasdaq odczuli gracze w Warszawie podczas notowań ciągłych. Dla polskich inwestorów dobry start rynku w Nowym Jorku był oczywistym sygnałem, że należy przystąpić do zakupów spółek IT, których ceny wcześniej wahały się dość przypadkowo. Natychmiast wzrósł np. kurs Prokomu, którego prezes poinformował wczoraj o planach zainwestowania co najmniej 200 mln zł w Internet (co ciekawe, dzień wcześniej KGHM rósł podczas notowań ciągłych na fali wiadomości o internetowych inwestycjach Telefonii Lokalnej bez pomocy Nasdaq). Po kilku minutach okazało się jednak, że Nasdaq nie chce dalej rosnąć. Nasi inwestorzy przystąpili więc do sprzedaży. W rezultacie Prokom zamknął się na ciągłych na poziomie 273 zł.

Na czołowych giełdach zachodnioeuropejskich miała miejsce wczoraj wyraźna wyprzedaż akcji. Dotknęła ona przede wszystkim spółki branży high-tech, w związku z wtorkową obniżką Nasdaq. Frankfurcki DAX obniżył się w środę o 3,08%, paryski CAC-40 o 2,54%, a londyński FT-SE o 0,62%.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: NASDAQ | inwestorzy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »