Polska rewolta w Wiedniu
Od wtorku zacznie obowiązywać skorygowany indeks CECE. Wylicza go giełda wiedeńska. Popularny indeks giełdowy obejmuje największe spółki Europy Środkowo-Wschodniej - z Polski, Czech oraz Węgier. Szykuje się mała rewolucja.
Z indeksu wypada informatyczny Prokom, który właśnie łączy się z Asseco. Zastąpi go finansowy Getin kontrolowany przez znanego inwestora Leszka Czarneckiego. A to tylko niektóre zmiany. Roszady, podobnie jak w przeszłości, mogą się odbić na notowaniach polskich firm.
Zmiany indeksu CECE bacznie śledzą zagraniczni inwestorzy. Szczególnie globalne fundusze typu ETF, których inwestycje opierają się na indeksie Europy Środkowo-Wschodniej. Jednostki ETF notowane na światowych giełdach wiernie odzwierciedlają wahania tego indeksu. Instytucje muszą więc dokupić papiery spółek doważanych w indeksie i sprzedać akcje firm z niego wypadających. Warto zauważyć, że aktywa funduszy ETF, opartych na indeksie CECE, są znaczące i wynoszą przynajmniej 1,5 mld euro.
Zmiany są korzystne dla akcjonariuszy Getinu. Finansowa grupa wejdzie w skład CECE z wagą 2,2 proc., czyli większą, niż ma BZ WBK (1,76 proc.) czy TVN (1,4 proc.) i nieco mniejszą niż węgierski telekom (2,76 proc.). Według naszych szacunków fundusze ETF, aby dostosować portfele, powinny skupić około 9 mln akcji Getinu. To musi przełożyć się na kurs spółki, bo w lutym na sesji właściciela zmieniało średnio mniej niż 460 tys. walorów. Niektóre fundusze już przystąpiły do zakupów. Widać to po dwukrotnie większym obrocie w marcu i rosnącym o 20 proc. kursie Getinu na GPW. Można spodziewać się, że to nie koniec. Obroty sugerują, że ETF nie zdążyły jeszcze skupić połowy potrzebnych im walorów. Do tej pory holding finansowy Leszka Czarneckiego ciągnął na GPW do góry indeks średniaków mWIG40 (ma w nim 11-procentowy udział). Od przyszłego tygodnia Getin awansuje również w Warszawie. Wejdzie do prestiżowego WIG20. To dodatkowo zwiększy popyt na jego akcje ze strony dużych instytucji, także zagranicznych.
Więcej w "Pulsie Biznesu"