Polska to dla nas kluczowy rynek

Polska, poza Austrią, to dla nas kluczowy rynek. Trzeci pod względem wielkości bank w Polsce - BPH PBK - jest jednocześnie naszą największą filią w tym regionie. Prawie czterdzieści milionów mieszkańców stawia Polskę na pierwszym miejscu wśród rynków w tej części kontynentu. - Martin Gruell, dyrektor generalny BACA na Europę Środkowowschodnią

Polska, poza Austrią, to dla nas kluczowy rynek. Trzeci pod względem wielkości bank w Polsce - BPH PBK - jest jednocześnie naszą największą filią w tym regionie. Prawie czterdzieści milionów mieszkańców stawia Polskę na pierwszym miejscu wśród rynków w tej części kontynentu. - Martin Gruell, dyrektor generalny BACA na Europę Środkowowschodnią

Dlaczego BACA zdecydował się na notowanie akcji właśnie w Warszawie? Co konkretnie o tym zadecydowało?

Polska, poza Austrią, to dla nas kluczowy rynek. Trzeci pod względem wielkości bank w Polsce - BPH PBK - jest jednocześnie naszą największą filią w tym regionie. Prawie czterdzieści milionów mieszkańców stawia Polskę na pierwszym miejscu wśród rynków w tej części kontynentu. To przede wszystkim przeważyło, że zdecydowaliśmy się właśnie tutaj wprowadzić do obrotu nasze akcje. Równoległe notowanie papierów w Wiedniu i w Warszawie podkreśli nasze zainteresowanie Europą Środkową i Wschodnią. Mamy jednocześnie nadzieję skorzystać z dużego potencjału wzrostu, jaki oferuje Polska.

Reklama

BACA kontroluje, jak dotąd, 10% polskiego rynku. Czy jest to już zadowalająca wielkość? Może planujecie zwiększenie udziału w sektorze? Jeśli tak, to w jaki sposób, poprzez wzrost organiczny, czy może za pomocą przejęć?

Oczywiście, że zamierzamy umacniać pozycję w Polsce. Do końca 2005 roku chcemy mieć na polskim rynku 3,2 mln klientów. Jest to o 500 tys. więcej niż w 2002 r. Plan jest ambitny, ale sądzę, że realny. Poza wzrostem organicznym, przewidujemy także drugą falę konsolidacji. Nastąpi to najprawdopodobniej po opuszczeniu tego rynku przez innych międzynarodowych graczy, których skala działalności w Polsce jest mniejsza od naszej. Jeśli będą podmioty atrakcyjne do przejęcia, na pewno się im przyjrzymy bliżej.

Jaki jest dla BACA docelowy poziom wskaźnika zwrotu z kapitału - ROE i wskaźnika koszty/przychody? W pierwszej połowie br. było to odpowiednio 8,8% i 69%.

Mogę zdradzić kilka celów na rok 2006: wskaźnik koszty/przychody powinien wynieść 63%, indeks ryzyko/zysk poniżej 20%, a poziom kapitałów w ramach wskaźnika wypłacalności pierwszego stopnia (Tier1) powyżej 7%. Działania w tej części Europy powinny generować około 38% skonsolidowanego zysku przed opodatkowaniem.

Jaka jest polityka dywidendowa BACA? Czy zamierzacie podnieść poziom dywidendy powyżej 1,02 euro na akcję?

1,02 euro na papier to minimum, jakie sobie postawiliśmy.

Czy sądzi Pan, że zyski osiągane przez BPH PBK przekroczą w przyszłości zyski BACA na rynku austriackim? Jeśli tak, to kiedy?

Mam nadzieję, że kiedyś tak będzie. Polska to bardzo szybko rosnący rynek.

Jak dokładnie wygląda polityka koncentracji BACA na rynku Europy Środkowowschodniej?

Prowadzimy ją już od początku lat 90. Byliśmy wśród pionierów w regionie. Weźmy na przykład Polskę: w 1991 r. jako pierwszy międzynarodowy bank weszliśmy na ten rynek. Dzisiaj z kolei jesteśmy pierwszą zagraniczną spółką notowaną na GPW. Staramy się budować sieć placówek w tym regionie Europy krok po kroku. W całej Europie Środkowowschodniej mamy obecnie 3,5 mln klientów i ponad 900 placówek w 11 krajach.

Jak Pan sądzi, w jakim kierunku pójdzie rozwój polskiego sektora bankowego w najbliższych latach?

Pomijając ubiegłoroczne pogorszenie, sektor bankowy jest ogólnie w dobrej formie. De-

koniunktura spowodowała co prawda w ubiegłym roku spadek łącznej wartości aktywów banków, większość kredytodawców pozostała jednak zyskowna i dobrze dokapitalizowana. Jeśli przewidywania wzrostu gospodarczego na najbliższe lata się spełnią (3,5% w 2003 r. i 4,2% w 2004 r.), sytuacja powinna się poprawić. Po prywatyzacji PKO BP i BGŻ udział inwestorów zagranicznych w sektorze powinien dość znacząco wzrosnąć. Przystąpienie Polski do Unii Europejskiej powinno dać także nowy impuls wzrostu i zaostrzyć konkurencję na rynku.

Jak ocenia Pan Polskę? Czy jest to dobre miejsce do inwestowania?

Ostatnio wzrost gospodarczy w Polsce przyspiesza. Myślę, że głównie w wyniku dostosowania wielkości i struktury kosztów na poziomie operacyjnym przedsiębiorstw oraz dzięki osłabieniu złotego. W najbliższej przyszłości polski rynek na pewno skorzysta z faktu przystąpienia do Unii Europejskiej. Fundusze strukturalne pozwolą szybciej zniwelować różnice w standardach życia w Polsce i na Zachodzie.

Wasz rynek wydaje się atrakcyjny także ze względu na jego wielkość i stosunkowo dobrze wykształconą siłę roboczą.

A GPW? Czy uważa Pan naszą giełdę za silną, zdolną przyciągać na nasz parkiet nowe spółki z zagranicy?

Ostatnio obserwujemy umacnianie się tendencji wzrostu popytu na polskim rynku kapitałowym, głównie dzięki silnej pozycji funduszy emerytalnych i inwestycyjnych. A jeśli chodzi o debiuty, to jestem pewien, że nasz przypadek zachęci także innych międzynarodowych graczy.

Dziękuję za rozmowę.

Z Martinem Gruellem, dyrektorem generalnym BACA na Europę Środkowowschodnią, rozmawia Paweł Cylkowski

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: bank | BACA | Warszawa | BACA | Polskie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »