POT ponownie zaprasza TVP

Polsat i TVN znów próbują przekonać telewizję publiczną, by razem z nimi budowała telewizję cyfrową. Czy w końcu przełamią milczenie TVP?

Zarząd telewizji publicznej znajduje się w ostrym konflikcie z Krajową Radą Radiofonii i Telewizji, operatorami telewizji kablowych i platform satelitarnych. Wiele wskazuje na to, że może również wdać się w ostry konflikt z największymi nadawcami prywatnymi.

- Mam wrażenie, że zarząd TVP stracił kontakt z rzeczywistością. W większym stopniu zabezpieczyłby interesy telewizji publicznej, próbując osiągnąć kompromis, a idąc ze wszystkimi na otwartą wojnę, naraża się na to, że telewizja publiczna zostanie zamknięta w getcie, a wszyscy gracze rynkowi będą do niej wrogo nastawieni - mówi Wiesław Walendziak, szef Polskiego Operatora Telewizyjnego, spółki TVN i Polsatu powołanej do budowy naziemnej telewizji cyfrowej.

Reklama

Zróbmy to razem?

Były prezes Telewizji Polskiej jest zirytowany brakiem reakcji TVP na pismo Polsatu i TVN, w którym nadawcy komercyjni przekonują telewizję publiczną do wspólnego budowania naziemnej telewizji cyfrowej. To już drugie pismo w tej sprawie. Poprzednie dawało TVP czas na reakcję do końca czerwca. Tej jednak nie było. Teraz TVN i Polsat twierdzą, że jeżeli TVP będzie nadal usiłowała wykorzystać wprowadzenie technologii cyfrowej do zachowania dominującej pozycji na rynku, wywoła ostrą reakcję nadawców prywatnych, co spowoduje opóźnienie i destabilizację całego procesu.

By przejście na nadawanie cyfrowe się udało, trzeba przekonać odbiorców, by kupili przystawki do telewizorów. Trudno będzie to zrobić, jeśli główne stacje telewizyjne nie będą ze sobą współpracowały. Nadawcy prywatni chcą też wspólnie z TVP inwestować w infrastrukturę, co można odebrać jako zapowiedź zbudowania konsorcjum przy kupnie TP Emitela, firmy z grupy Telekomunikacji Polskiej, która może być wystawiona w niedalekiej przyszłości na sprzedaż.

...zastanowimy się jeszcze

Telewizja Polska deklaruje, że operatorzy uzyskają odpowiedź w przyszłym tygodniu. - Zarząd ma się zająć tą sprawą na najbliższym posiedzeniu, wtedy też zajmie stanowisko i wyśle operatorom odpowiedź - mówi Jarosław Szczepański, rzecznik TVP.

Na razie jednak wydaje się, że szanse na odpowiedź satysfakcjonującą prywatnych operatorów są znikome. W telewizji publicznej panuje silne przekonanie, że przystąpienie do POT będzie oznaczało zmniejszenie jej zasięgu, co jest zagrożeniem dla jej dominującej pozycji.

Magdalena Wierzchowska

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: Razem | TVP | telewizja publiczna | TVN SA | Polsat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »