Potężne załamanie na Wall Street. Co wystraszyło inwestorów?
Fatalna środowa sesja na giełdzie w Nowym Jorku wydaje się być kolejnym zwiastunem naciągającej recesji, a przynajmniej stagflacji. Nieuchronne podwyżki stóp procentowych w USA zniechęcają inwestorów do akcji. Indeks S&P500 po spadku o 4 proc. jest na poziomie 3923 punktów. Rynki spekulują, że dopiero wtedy, gdy wskaźnik straci następnych 400 punktów, Fed zacznie powstrzymywać się przed dalszym zaostrzaniem polityki pieniężnej. Do tego przypadki małpiej ospy, wykrywane w Europie, Kanadzie, USA, to kolejny czynnik ryzyka, który może mieć wpływ na rynki finansowe.
Jak dodał w czwartek nad ranem Reuters, pięć przypadków małpiej ospy wykryto w Portugalii. W Hiszpanii testowane są właśnie kolejne 23 osoby z objawami. Pierwszy przypadek małpiej ospy pojawił się w Wielkiej Brytanii. Jak pisze agencja, od tego czasu, tj. 7 maja, europejskie organy ds. zdrowia monitorują sytuację.
Przypadki wykrycia małpiej ospy raportują także kraje za oceanem, w Kanadzie i USA. Małpia ospa to wirusowa choroba zakaźna, do tej pory głównie występująca w Afryce.