Prądotwórcza giełda

Prywatyzacja znacznej części sektora energetycznego odbędzie się poprzez GPW. Tę dość niespodziewaną deklarację usłyszeli w środę posłowie od ministra skarbu Wiesława Kaczmarka.

Prywatyzacja znacznej części sektora energetycznego odbędzie się poprzez GPW. Tę dość niespodziewaną deklarację usłyszeli w środę posłowie od ministra skarbu Wiesława Kaczmarka.

W Sejmie - tym razem bez spektakularnych protestów opozycji - udało się przeprowadzić debatę nad prywatyzacją warszawskiego zakładu energetycznego Stoen.

Umowę sprzedaży 85% akcji Stoenu niemieckiemu koncernowi RWE Plus minister skarbu Wiesław Kaczmarek podpisał 15 października. Inwestor zapłaci 1,5 mld zł. Ma też przeprowadzić inwestycje za co najmniej 422 mln zł. Umowa ma charakter warunkowy i jej wejście w życie jest uzależnione od uzyskania wymaganych prawem zgód szefa MSWiA i prezesa UOKiK.

Dwa tygodnie temu w Sejmie nie doszło do debaty nad tą sprawą, bo grupa posłów uniemożliwiła ministrowi Wiesławowi Kaczmarkowi przedstawienie informacji o sytuacji polskiego sektora energetycznego. W środę szef resortu skarbu mógł mówić bez przeszkód i... mówił ponad 2 godziny. Minister rok 2005 uznał za datę przełomową, po której odbiorca będzie miał prawo wybrać sobie dostawcę energii. Dodał, że ta sama zasada będzie dotyczyła też gazu.

Reklama

Wyjaśniając powody prywatyzacji energetyki, Wiesław Kaczmarek powiedział, że chodzi o pozyskanie nowych technologii i pieniędzy. Przypomniał, że decyzja o prywatyzacji tego sektora była podjęta już w 1997 r. MSP planuje stworzenie dwóch lub trzech grup wytwarzania energii elektrycznej. Pierwszą z nich ma być Południowy Koncern Energetyczny, który zostanie wzmocniony o elektrociepłownie południowe oraz być może o Elektrownię Stalowa Wola. MSP planuje debiut giełdowy PKE na 2003 rok. Natomiast BOT (elektrownie Bełchatów, Opole, Turów) ma być rezerwą strategiczną państwa. - Państwo musi mieć nadzór nad tym, co się dzieje w niektórych segmentach energii - powiedział minister.

Z sejmowej wypowiedzi szefa MSP wynika, że resort rozważa prywatyzację czterech grup dystrybutorów energii elektrycznej, które mają powstać do 2004 roku poprzez giełdę lub z udziałem wytwórców energii. W przypadku ofert giełdowych brana jest pod uwagę transza dla inwestorów komunalnych.

MSP zakłada konsolidację spółek dystrybucyjnych w cztery podmioty: Grupa Zachód (P-5) z liderem w postaci Energetyki Poznańskiej, Grupa Wschód, czyli L-6, obejmująca 6 zakładów energetycznych z regionu od Białegostoku do Rzeszowa, Grupa Dolnego Śląska, czyli W-5 (5 zakładów energetycznych, m.in. Wrocław, Jelenia Góra i Opole) i Grupa K-7, obejmująca ZE w regionie od Bielska-Białej do Krakowa. Prywatyzacja dystrybutorów ma rozpocząć się w 2004 roku. Celem MSP jest, by każda z tych grup miała 20% udziału w rynku.

Mówiąc o Stoenie minister skarbu przyznał, że pod względem kondycji ekonomicznej firma ta nie jest najlepszą w Polsce z tej branży (24. pozycja na 33 firmy). W. Kaczmarek przyznał, że decydując się na umowę prywatyzacyjną Skarb Państwa zrezygnował z dywidendy, ale zaznaczył, że wartość transakcji równa jest dywidendzie za 280 lat.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: Kaczmarek | minister | MSP | skarbu | prywatyzacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »