Prezes GPW przesadził?
Prezes Sobolewski odważył się skrytykować guru amerykańskiej gospodarki. Pouczenie Greenspana zaskoczyło specjalistów. Spadków nie zatrzymał, ale wywołał falę komentarzy.
Uwagi Ludwika Sobolewskiego, prezesa Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie, dotyczą piątkowych wypowiedzi Alana Greenspana. Były szef Fed zauważył, że sytuacja na rynkach finansowych jest w wielu aspektach taka sama jak w 1987 i w 1998 r. "Uważam te wypowiedzi za mało odpowiedzialne, a przede wszystkim za błędne. Szczególnie kiedy Alan Greenspan widzi dokładne analogie między obecną sytuacją a kryzysami sprzed lat" - komentował w poniedziałek Ludwik Sobolewski. O podobną wypowiedź nie pokusiłby się Wiesław Rozłucki, poprzedni prezes GPW. "Nie polemizowałbym z Alanem Greenspanem. Prezes Sobolewski jest bardzo odważny" - mówi Wiesław Rozłucki.
Specyfika zawodu
Wiesław Rozłucki przypomina jednak, że prezesi giełd są zawsze optymistami. To specyfika zawodu. "Szef giełdy nigdy nie wygłosi publicznie komentarzy pełnych niepokoju co do koniunktury" - podkreśla Wiesław Rozłucki. Jego słowa potwierdza Ludwik Sobolewski. "Chodzi o uspokojenie inwestorów, ale również o zwrócenie uwagi na to, że nie ma ludzi nieomylnych" - wyjaśnia prezes GPW.
Analitycy są zaskoczeni. "Krytyka słów Greenspana wydaje się nie na miejscu. Jeśli były szef Fed widzi ewentualność krachu, to dlaczego nie miałby ostrzec rynku?" - zastanawia się Marcin Kiepas, analityk X-Trade Brokers. Wątpliwości ma też Piotr Kuczyński, analityk Xeliona. "Szefowie giełd są najczęściej doskonałymi menedżerami, ale siłą rzeczy nie mają doświadczeń rynkowych. Nie wolno im nawet inwestować"- mówi Piotr Kuczyński.
Przyznaje jednak, że teoretycznie prezes giełdy ma rację, dowodząc, że ryzyko związane z rynkiem kredytu w USA jest dziś rozproszone na wiele instytucji, przez co mniej groźne niż kiedyś. Jest jednak druga strona medalu. "Takie rozproszenie może wywołać utratę zaufania do całego sektora finansów. Jeśli straty pojawią się nieoczekiwanie, np. w funduszach stanowiących filary systemu emerytalnego, to efektem może być wielka ucieczka inwestorów" - twierdzi Piotr Kuczyński.
Guru odejdzie w cień
Komentatorzy zgodni są co do jednego: z biegiem czasu wypowiedzi Greenspana będą w coraz mniejszym stopniu wstrząsały światowymi rynkami. "Myślę, że jego kolejne wystąpienie przejdzie praktycznie niezauważone" - uważa Marcin Kiepas.
Słowa Ludwika Sobolewskiego, wypowiedziane w poniedziałek rano, nie uchroniły tego dnia rynku przed spadkami. Wczorajszą sesję indeksy kończyły już na plusie.