Prezes Jonek mija się z prawdą
Polimex-Cekop otrzymał od Mostostalu 2,8 mln zł pożyczki. Z naszych informacji wynika, że to nie pierwsza finansowa pomoc dla spółki matki od spółki córki. Tymczasem Aleksander Jonek, prezes Mostostalu-Siedlce zaprzecza, by taki fakt miał miejsce.
10 kwietnia między Mostostalem Siedlce a Polimeksem została podpisana umowa, na mocy której pierwsza firma miała pożyczyć 2,8 mln zł drugiej - wynika z posiadanego przez nas dokumentu (zysk Mostostalu za I kw. 2003 wynosi 3,5 mln.). Informator ze spółki zależnej twierdzi, że w dokumencie nie został określony ani termin spłaty zobowiązania, ani wysokość odsetek i ich oprocentowanie.
Prezes Mostostalu, Aleksander Jonek o umowie nic nie wie. Mówi, że jego firma nigdy Polimeksowi nie pożyczała złotówki. Natomiast Grzegorz Szkopek, dyrektor d.s. nadzoru właścicielskiego Polimeksu, sprawy komentować nie chce.
Dlaczego publikacja informacji o pożyczce obu panom jest nie na rękę?
Firmy chcą zbudować silny koncern budowlany. Zamiar połączenia ogłosiły już oba zarządy i rady nadzorcze. Zdaniem związków zawodowych Mostostalu, fuzja inwestora strategicznego (Polimex) ze spółką giełdową pozwoli pierwszemu załatwić problemy finansowe i bocznymi drzwiami wejść na giełdę. Z tego też powodu do siedleckiej prokuratury złożyły zawiadomienie o podejrzeniu działania na szkodę firmy przez zarząd i radę nadzorczą Mostostalu Siedlce.
Nieufnie pomysłom konsolidacji przyglądają się też analitycy. - Istnieje duże ryzyko fuzji spółki publicznej, która dobrze sobie radzi na rynku ze spółką, która ma problemy finansowe i o której wiemy niewiele. W takiej sytuacji mogą być pokrzywdzeni mniejszościowi akcjonariusze - wyjaśnił jeden z nich, pragnący zachować anonimowość.
Akcjonariat
Głównym akcjonariuszem Mostostalu-Siedlce jest Polimex-Cekop, który kontroluje około 55% kapitału spółki. Z kolei największymi akcjonariuszami Polimeksu są Bank Handlowy (poprzez Handlowy Investments) i brytyjska firma PIP Managers - mają po 36,6% walorów. Do Skarbu Państwa należy ciągle 15% papierów.
Edyta Żemła