PRInż w rekach Opacha
Zbigniew Opach, razem z Mostostalem Zabrze, przejął kontrolę nad katowickim PRInż. Odkupi też akcje od NCC, największego akcjonariusza drogowego holdingu. Teraz pracuje nad planem restrukturyzacji grupy, którą za kilka lat może połączyć z Mostostalem.
Na ostatnim NWZA Przedsiębiorstwa Robót Inżynieryjnych jako akcjonariusze spółki wystąpili: NCC Polska (48-proc. udział w głosach), Mostostal Zabrze (33%) i BGŻ (19%). Bank już tylko formalnie, gdyż prawo wykonywania głosów z jego walorów miał (jako pełnomocnik) Zbigniew Opach, przewodniczący rady nadzorczej i pośrednio największy akcjonariusz Mostostalu Zabrze. Dlaczego? - Odkupiłem pakiet PRInż od banku. Transakcję domknięto i rozliczono. Potrzebny jest tylko odpowiedni wpis w księdze akcjonariuszy spółki - mówi Zbigniew Opach.
BGŻ i Mostostal jednym głosem
Podczas nadzwyczajnego walnego BGŻ i Mostostal Zabrze głosowały zatem tak samo. Wcześniej bank długi czas toczył spór z giełdową spółką. Rościł sobie prawo do części akcji PRInż (18%) należących do Mostostalu. Niedawno wygrał sprawę w sądzie. Zgodnie z wyrokiem, wspomniany pakiet powinien trafić do BGŻ. Co teraz będzie z akcjami? "Na mocy porozumienia zawartego z bankiem, jeśli Mostostal wyda ten pakiet, trafi on również do mnie. Nie ma więc obaw, że stracimy kontrolę nad PRInż. Razem dysponujemy już 52% udziałów" - twierdzi Z. Opach.
Inwestor zamierza odkupić też 48% akcji należących do NCC. - Osiągnęliśmy już porozumienie. Sądzę, że transakcję ze Szwedami uda się sfinalizować w ciągu 1-2 miesięcy - mówi.
Polimex miał poparcie Szwedów
Tymczasem to nie Zbigniew Opach, lecz Polimex-Mostostal Siedlce był typowany na inwestora strategicznego dla PRInż. Od miesięcy negocjował odkupienie akcji holdingu od obecnych właścicieli (wcześniej przeprowadził badanie firmy). Najbliżej porozumienia był z NCC. To właśnie na wniosek Szwedów zwołano ostatnie NWZA PRInż. NCC było też autorem projektu uchwały o podniesieniu kapitału spółki w drodze emisji akcji o wartości 20 mln zł. Dawałaby ona większość w kapitale firmy i miałaby być skierowana do Polimeksu.
Na taki krok nie godził się jednak Mostostal Zabrze. Zaproponował konkurencyjny projekt, zgodnie z którym nowe akcje miałby objąć Zbigniew Opach. Żadna z uchwał nie uzyskała wymaganej większości (potrzebne było 4/5 głosów obecnych na NWZA). Polimex najprawdopodobniej dzisiaj oficjalnie skomentuje sprawę zmian własnościowych w PRInż.
Akcjonariusze zgodzili się natomiast na wprowadzenie do rady nadzorczej PRInż dwóch przedstawicieli Mostostalu Zabrze. Bez głosu sprzeciwu przeszły kandydatury Zbigniewa Opacha i Jarosława Chałasa.
Płynność zagwarantowana?
Co będzie zatem z PRInż, który wymaga dokapitalizowania? Zbigniew Opach złożył spółce ofertę udzielenia natychmiastowej pożyczki pomostowej. - Zarząd oszacuje teraz potrzeby finansowe PRInż. Myślę, że mówimy tu o kwocie kilkunastu milionów złotych - twierdzi inwestor. Pożyczka ma być "spłacona" nowymi akcjami holdingu. - Moim zdaniem PRInż ma szansę być jednym z poważniejszych graczy na rynku budownictwa drogowego. Ma znakomitą renomę jako wykonawca, teraz odzyska płynność finansową - mówi Zbigniew Opach.
Mariaż z Mostostalem?
A jakie są dalsze plany inwestora? "Kończymy prace nad programem restrukturyzacji grupy. Kto wie, być może za 2-3 lata, jeśli podjęte kroki przyniosą oczekiwane efekty, zdecydujemy się na połączenie PRInż z Mostostalem Zabrze. Za wcześnie jednak, aby na tym etapie mówić o jakichkolwiek szczegółach" - tłumaczy Z. Opach.
Inwestor jest współudziałowcem firmy Inwestycje II (dawniej była to spółka zależna od Banku Handlowego), która kontroluje 5 mln akcji Mostostalu Zabrze, czyli blisko 24,6% kapitału. Jak wynika z naszych informacji, wkrótce kupi też 2 mln papierów zabrzańskiego przedsiębiorstwa (ok. 9,8%) należących do Banku Handlowego.