Prospekt PKO BP nie gotowy

Prace nad prospektem emisyjnym PKO BP nie zostały zakończone - dowiedzieliśmy się w biurze prasowym MSP. Ministerstwo zajmuje się analizami przekazanymi przez doradcę prywatyzacyjnego.

Prace nad prospektem emisyjnym PKO BP nie zostały zakończone - dowiedzieliśmy się w biurze prasowym MSP. Ministerstwo zajmuje się analizami przekazanymi przez doradcę prywatyzacyjnego.

Ani w tym, ani w przyszłym tygodniu nie należy się spodziewać zakończenia prac nad prospektem banku - powiedziała nam Agnieszka Dłuska z biura prasowego resortu skarbu. Wyjaśniła, że zgodnie z umową doradca - konsorcjum Credit Suisse First Boston i Biura Maklerskiego BGŻ - złożył analizy dotyczące prywatyzacji PKO BP. Otrzyma prawie 13 mln zł plus prowizję z tytułu sprzedaży akcji w ofercie publicznej w kraju i za granicą w wysokości od 0,1% do 0,5%.

Zgodnie z dotychczasowymi informacjami, w tym roku Skarb Państwa chce sprzedać 30% akcji PKO BP. Wartość oferty analitycy szacują na około 6 mld zł. Sprzyjają jej dobre wyniki banku. Spółka zapowiada, że tegoroczny zysk netto będzie wyższy niż w 2003 roku. Wówczas zarobiła 1,23 mld zł. Dzięki temu ROE (zwrot z kapitału) osiągnęło poziom 26% - jeden z najwyższych w sektorze. Jeszcze wyższą efektywność bank zanotował w I kwartale br., kiedy zysk netto wyniósł 408 mln, a ROE prawie 32%.

Reklama

PKO BP jest największym polskim bankiem detalicznym. Prowadzi ponad 5,2 mln kont osobistych. Ma 1,2 tys. placówek i 1,8 tys. bankomatów. Zatrudnia 36 tys. osób. Pod względem wartości aktywów (86,8 mld zł) zajmuje pierwszą pozycję w kraju.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: NAD | PKO BP SA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »