W obliczu presji podażowej widocznej przed południem na innych rynkach europejskich, również w Warszawie skala spadków się powiększyła.
Kolejna faza sesji przyniosła jednak pewną stabilizację, naznaczoną próbą odrobienia części wcześniejszych strat. Na finiszu podaż ponownie zaakcentowała swoją pozycję, co w efekcie zaowocowało spadkami indeksów WIG i WIG20 w ujęciu dziennym. Ograniczona skala przeceny uplasowała rodzime indeksy blisko środka stawki, patrząc z punktu widzenia rozstrzygnięć giełdowych na Starym Kontynencie w środę.
Lokalnie brakowało w środę istotnych publikacji danych makroekonomicznych, zaś na innych rynkach ich liczba była dość skromna. Warto wspomnieć, iż w USA liczba wniosków o kredyty hipoteczne wzrosła w ostatnim tygodniu o 2,2 proc., zaś zapasy ropy za oceanem wbrew oczekiwaniom rynkowym wzrosły o 5,65 mln baryłek.
Finalnie WIG stracił w środę -0,5 proc., zaś WIG20 przeceniono o -0,7 proc. Reprezentujący średnie spółki mWIG40 stracił -0,2 proc., zaś relatywnie najlepszy sWIG80 zyskał dzięki dobremu finiszowi +0,2 proc. W gronie 80 małych podmiotów liderem zwyżek były walory Forte (+12,6 proc.), zaś relatywnie najmocniej przeceniono MLP Group (-7 proc.).
W spektrum komponentów mWIG40 najwięcej zyskały akcje Mercator Medical (+5,6 proc.), a na końcu statystyk znalazły się walory GTC (-2 proc.). W indeksie WIG20 wzrosły kursy 30 proc. akcji, przy czym relatywnie najwięcej zyskał Tauron (+2,4 proc.), a najbardziej przeceniono PKN Orlen (-2,5 proc.).
W czwartek rano na starcie giełdowych zmagań w Europie inwestorzy będą znali już odczyty inflacyjne z Chin za czerwiec. O poranku opublikowane zostaną także dane dotyczące handlu zagranicznego w Niemczech za maj. W USA opublikowane zostaną m.in. cotygodniowe dane obrazujące liczbę nowych wniosków o zasiłki dla bezrobotnych, a także odczyt dotyczący zapasów hurtowników w maju.
Kacper Kędzior