Przy prywatyzacji GPW rozpatrzyć wszelkie kandydatury

Z Marią Dobrowolską, prezesem Izby Domów Maklerskich, rozmawia Adam Mielczarek

Z Marią Dobrowolską, prezesem Izby Domów Maklerskich, rozmawia Adam Mielczarek

Jak Pani ocenia plany resortu skarbu wobec warszawskiej giełdy?

Koncepcja prywatyzacji giełdy, proponowana przez MSP, jest wyborem jednej z opcji strategii opracowanej przez BCG na zlecenie GPW. Strategia ta, być może korzystna dla GPW, nie rozpatruje giełdy jako części struktury, notabene bardzo ważnej, jaką jest rynek kapitałowy w każdej gospodarce narodowej. Biorąc pod uwagę wysoki stopień abstrakcji tego projektu, należy z dużą nieufnością przyjąć autorytatywne określenie udziałów własnościowych w kapitale spółki i jednoznaczne ukierunkowanie się na Euronext jako na inwestora strategicznego.

Reklama



Co zatem Pani proponuje?

Wydaje mi się, że zamiast rozwijać kolejne projekty prywatyzacji GPW, najpierw powinno się odpowiedzieć na pytanie, co zrobić, by rynek kapitałowy w Polsce mógł się rozwinąć. Z wypowiedzi Jacka Sochy, przewodniczącego KPWiG, wynika, że ten urząd ma pełną świadomość powagi sytuacji.



Jaką widzi Pani rolę biur i domów maklerskich w prywatyzacji GPW?

W ocenie IDM, akcjonariat GPW powinien być stabilny i winny go tworzyć głównie podmioty zainteresowane jej rozwojem, dla których głównym parametrem oceny giełdy jest liczba notowanych na niej spółek i wielkość generowanego obrotu. Takimi ?kandydatami? na akcjonariuszy GPW, są domy maklerskie, żywotnie zainteresowane efektywnością platformy obrotu. Domy maklerskie nie będą bowiem zainteresowane w czerpaniu zysków z dywidendy wypłacanej przez GPW, lecz, jako pośrednicy, są zainteresowane głównie generowaniem obrotu poprzez zwiększanie liczby spółek, notowanych instrumentów oraz zwiększanie liczby zawieranych transakcji.



Co z inwestorem strategicznym czy upublicznieniem spółki?

Zapewnienie miejsca polskiej giełdzie w ulegającym globalizacji rynku kapitałowym może nastąpić tylko poprzez alianse z innymi giełdami. Partnerem dla GPW powinien być inwestor, reprezentujący znaczącą giełdę światową. Inwestor, który będzie dążyć do zwiększania obrotów na GPW, a nie do przejęcia obecnie generowanych. Jest to podstawowe kryterium, które musi być spełnione, i pod tym kątem powinny być rozpatrywane wszelkie kandydatury.



Dziękuję za rozmowę.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: giełdy | kandydatury | GPW
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »