Puławy pracują na pełnych mocach

Zakłady Azotowe Puławy od lutego tego roku pracują na pełnych mocach produkcyjnych. Przedstawiciele spółki widzą poprawę otoczenia rynkowego. Liczą na dobry sezon w segmencie nawozowym i dalszy wzrost cen w segmencie produktów wytwarzanych przez część chemiczną.

Zakłady Azotowe Puławy od lutego tego roku pracują na pełnych mocach produkcyjnych. Przedstawiciele spółki widzą poprawę otoczenia rynkowego. Liczą na dobry sezon w segmencie nawozowym i dalszy wzrost cen w segmencie produktów wytwarzanych przez część chemiczną.

"Przed nami sezon na rynku nawozowym. To dobrze rokuje na najbliższe miesiące. Od lutego pracujemy na pełnych mocach produkcyjnych. Tego nie było w pierwszym ani drugim kwartale roku obrotowego 2009/10. Widzimy poprawę na rynkach" - powiedział dziennikarzom prezes spółki Paweł Jarczewski.

Przedstawiciele spółki poinformowali na konferencji prasowej, że na wyniki pierwszego półrocza roku obrotowego 2009/10 wpływ miał silniejszy złoty, który obniżył wynik eksportu i przyczynił się do wzrostu importu nawozów na rynek krajowy. Niekorzystnym czynnikiem były też wysokie ceny gazu ziemnego, co znacznie podwyższyło koszty produkcji.

Reklama

Przychody ze sprzedaży Puław w pierwszym półroczu 2009/10 r. spadły do 895,8 mln zł z 1,1 mld zł rok wcześniej. Firma poniosła stratę operacyjną w wysokości 68,4 mln zł wobec zysku 125,3 mln zł rok wcześniej. Strata netto wyniosła 46,2 mln zł, tymczasem rok wcześniej było to 129,1 mln zł zysku netto.

Jak poinformowali przedstawiciele spółki, w samym drugim kwartale, czyli czwartym kwartale roku kalendarzowego, wyniki zaczęły się już poprawiać. Przychody wzrosły kwartał do kwartału do 512,5 mln zł z 383,4 mln zł, strata operacyjna zmniejszyła się do 21,7 mln zł z 46,9 mln zł kwartał wcześniej, a strata netto wyniosła 15,1 mln zł wobec 31,1 mln zł straty netto w kwartale poprzednim.

W pierwszym półroczu Puławy zrealizowały o 13,1 proc. niższą tonażowo r/r sprzedaż produktów w segmencie agro i większą o 41 proc. w części chemicznej. W samym drugim kwartale sprzedaż produktów agro r/r była tonażowo większa o 29,6 proc., a w chemii o 54,3 proc.

Puławy liczą na wzrost cen czołowych produktów wytwarzanych przez segment chemiczny - melaminy i kaprolaktamu.

"Liczymy, że trend zmiany cen w górę, zarówno w przypadku melaminy, jak i kaprolaktamu, będzie kontynuowany i wpłynie pozytywnie na nasze wyniki" - powiedział Marek Kapłucha, członek zarządu spółki.

W pierwszym półroczu nakłady inwestycyjne firmy wyniosły 252,4 mln zł. Plan na ten rok wynosi 366 mln zł, co oznacza, że w drugim półroczu wydane zostanie jeszcze ok. 114 mln zł.

Puławy inwestują w zwiększanie mocy produkcyjnych, poprawę efektywności instalacji, inwestycje odtworzeniowe i ochronę środowiska.

Marian Rybak, wiceprezes spółki odpowiedzialny za inwestycje, poinformował, że w efekcie podjętych przez Puławy działań, produkcja mocznika wzrośnie o 270-300.000 ton rocznie z ok. 900.000 t obecnie.

"Moce te wzrosną w wyniku inwestycji, które zakończymy w bieżącym roku kalendarzowym. Rozruch nowych instalacji nastąpi już jesienią tego roku, a pełne zdolności produkcyjne, jeśli chodzi o mocznik, uzyskamy w 2011 roku. Sięgną one wtedy ok. 1.200.000 t" - powiedział PAP wiceprezes.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: wzrost cen | zakłady azotowe Puławy | Puławy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »