Rentowność obligacji na świecie najwyższa w tym roku

Połowa czerwca na wielu rynkach obligacji wyznaczyła punkt zwrotny. Od tego czasu systematycznie zwiększa się rentowność papierów skarbowych. Inwestorzy z jednej strony obawiają się podwyżek stóp procentowych, z drugiej dużej podaży w przyszłym roku.

Połowa czerwca na wielu rynkach obligacji wyznaczyła punkt zwrotny. Od tego czasu systematycznie zwiększa się rentowność papierów skarbowych. Inwestorzy z jednej strony obawiają się podwyżek stóp procentowych, z drugiej dużej podaży w przyszłym roku.

Przeciw obligacjom działają sygnały ożywienia gospodarczego na świecie, a także prowadzona w wielu krajach luźna polityka fiskalna. Dopóki istniały nadzieje na kolejne cięcia stóp procentowych inwestorzy chętnie lokowali kapitał w papierach skarbowych. Tym bardziej, że na giełdach panowała bessa. Teraz sytuacja się zmieniła. O łagodzeniu polityki pieniężnej mało kto już wspomina, zaś obligacje mają silną konkurencję w postaci rosnących kursów akcji i cen towarów.

Rentowność coraz wyższa

Wczorajsze informacje o znacznym wzroście aktywności w amerykańskim sektorze przemysłowym spowodowały wyraźną wyprzedaż obligacji w USA. Dochodowość papierów dziesięcioletnich podniosła się o prawie 10 pkt bazowych, do 4,42%. Tym samym znalazła się znów blisko czteroletniej linii trendu spadkowego. Jej przełamanie będzie oznaczać dalszy wzrost rynkowych stóp procentowych. Kluczową barierą jest w tej chwili strefa 4,45-4,6%.

Reklama

O zmianie średnioterminowej tendencji można już mówić w przypadku papierów niemieckich. To na nich najczęściej skupia się uwaga naszych inwestorów. Rentowność dziesięciolatek zbliżyła się do 4,5% i wyrównała najwyższy poziom od roku. Utworzona na wykresie rentowności formacja odwróconej głowy z ramionami pozwala spodziewać się kontynuacji ruchu w górę. Analiza techniczna pozwala wyznaczyć jego minimalny zasięg. Powinien być przynajmniej równy wysokości figury. W tym wypadku jest to 0,9 pkt proc. To oznacza, że poprawa notowań niemieckich papierów nie nastąpi wcześniej niż w momencie osiągnięcia przez dochodowość poziomu 5,4%.

Nasz region nie jest wyjątkiem

W poniedziałek traciły także czeskie obligacje. Do tej pory dość spokojnie reagowały na wyprzedaż na rynkach w Polsce i na Węgrzech. Ceny zmieniały się mniej więcej w takim samym stopniu, jak w przypadku papierów niemieckich. Wczoraj rentowność dziesięciolatek zwiększyła się o 10 pkt bazowych, do najwyższego poziomu od lata 2002 r. - 4,9%. To sygnał, że również w Czechach mamy do czynienia z trwałą zmianą trendu. Wynika z tego, że pogorszenie koniunktury na naszym rynku to nie tylko wynik wewnętrznych problemów kraju, ale też ogólnoświatowej tendencji.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: rentowność | inwestorzy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »