Ropa drożała w środę rano. Spadają zapasy paliw w USA
Ropa wciąż drożeje na światowych rynkach. W środę rano na londyńskiej giełdzie cena ropy Brent sięgnęła 85,31 dol. za baryłkę. Drożała też ropa WTI - cena baryłki sięgnęła 81,02 dolara.
Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku rosną kolejną sesję, a surowiec jest wyceniany po ok. 81 dol. za baryłkę. Uwaga inwestorów przenosi się z decyzji OPEC+ na zapasy paliw w Stanach Zjednoczonych - informują maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na maj kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 80,98 dol., wyżej o 0,33 proc.
Ropa Brent na ICE w dostawach na czerwiec wyceniana jest po 85,30 dol. za baryłkę, wyżej o 0,42 proc.
Inwestorzy kierują swoją uwagę na zapasy paliw w USA, gdzie Amerykański Instytut Paliw (API) wyliczył w najnowszych danych, że zapasy ropy spadły w ub. tygodniu o 4,3 mln baryłek.
W hubie Cushing, w Oklahomie, zapasy surowca zmniejszyły się w ub. tygodniu o 1 mln baryłek - wynika z raportu API. Zapasy benzyny spadły zaś o 4 mln baryłek, a paliw destylowanych spadły o 3,7 mln baryłek - podał API.
W środę inwestorzy poznają oficjalne dane o zapasach ropy w USA, które co tydzień podaje Departament Energii (DoE).
Na razie niedawna zaskakująca decyzja krajów OPEC+ - o cięciu dostaw ropy od maja do końca tego roku o ponad 1 mln baryłek - przechodzi na dalszy plan, ale w ciągu 2 pierwszych dni tego tygodnia wywołała ona wzrost cen ropy w USA o prawie 7 proc.
Od najniższego poziomu notowanego w marcu tego roku, gdy kryzys bankowy zaszkodził nastrojom na rynkach, ropa w USA zdrożała już o ponad 1/4.
Zobacz również: