Ropa drożeje. Na stacjach benzynowych płacimy coraz więcej

Baryłka ropy brent w pierwszej połowie czerwca kosztuje najwięcej od wiosny 2019 roku, a baryłka WTI od jesieni 2018 roku. W Polsce rosną hurtowe ceny paliw. Coraz więcej trzeba płacić także na naszych stacjach benzynowych.

Dziś przed południem baryła brent kosztowała 73 dolary, a WTI - ponad 71 dolarów. Licząc od końca kwietnia 2020 roku do dziś surowiec brent podrożał trzykrotnie, a WTI - pięciokrotnie. Analitycy Goldman Sachs prognozują, że jeszcze w sezonie letnim za baryłkę brent będzie się płacić 80 dolarów.

Kartel zwiększa wydobycie

Na rynku dominują ostatnio przewidywania o nieuchronnym, dalszym wzroście cen ropy naftowej, mimo że grupa OPEC+ zdecydowała o utrzymaniu wcześniejszej decyzji o umiarkowanym podnoszeniu do końca lipca rozmiarów produkcji. Wydobycie ma wzrosnąć o 2 miliony baryłek dziennie, z czego milion dotyczy Arabii Saudyjskiej. Drugi milion przypada głównie na kraje spoza kartelu, przede wszystkim na Rosję, Kazachstan i Meksyk.

Ważnym elementem sytuacji na rynku surowca są negocjacje prowadzone przez USA i Unię Europejską z Iranem dotyczące układu nuklearnego. Po zniesieniu restrykcji przez kraje Zachodu Iran teoretycznie mógłby podnieść swoje wydobycie z miliona do 6,5 miliona baryłek dziennie. Jednak zdaniem wielu ekspertów po zawarciu w sierpniu ewentualnego porozumienia wzrost eksportu z Iranu nie przekroczy miliona baryłek.

Reklama

Rośnie nie tylko podaż ropy, ale także popyt na nią. Kolejne rządy łagodzą obostrzenia komunikacyjne i turystyczne tuż przed letnim sezonem podróży. W tej sytuacji stratedzy z ANZ Banku spodziewają się dalszych spadków światowych zapasów, a w konsekwencji wzrostu cen czarnego złota. W zeszłym tygodniu utrzymali prognozę na koniec roku na poziomie 75 dolarów dla ropy brent.

"Perspektywy dla paliw transportu drogowego znacznie się poprawiają przed letnim sezonem na półkuli północnej. Złagodzenie ograniczeń spowodowało wzrost mobilności w Stanach Zjednoczonych i Europie. W rzeczywistości popyt na benzynę przekroczył już poziom z 2019 roku. Powinno to zrównoważyć obawy związane z pojawieniem się na rynku dodatkowej irańskiej ropy. Oczekujemy, że w trzecim kwartale 2021 roku popyt przewyższy podaż o 650 tysięcy baryłek dziennie, a w czwartym o 950 tysięcy. Analiza uwzględnia wzrost produkcji irańskiej o pół miliona baryłek dziennie" - czytamy w raporcie ANZ Banku.



Z kolei analitycy z Goldman Sachs prognozują wzrost ceny ropy brent do poziomu 80 dolarów za baryłkę jeszcze w tym sezonie letnim. W swoim raporcie wymieniają kilka czynników decydujących o koniunkturze. Najważniejsze to: rosnące zapotrzebowanie na paliwo lotnicze, przewidywany w sierpniu światowy popyt na ropę naftową na poziomie 90 milionów baryłek dziennie oraz wzrost podaży ze strony OPEC+ mniejszy od wzrostu globalnego popytu.

Na polskim rynku

Ceny paliw na polskich stacjach benzynowych w kwietniu i maju były ustabilizowane. W czerwcu ruszyły w górę. Firma e-petrol co tydzień prezentuje prognozy cenowe. Z jej przewidywań dotyczących okresu od 14 do 20 czerwca wynika, że za litr benzyny Pb95 powinniśmy płacić 5,25-5,36 zł, a za Pb98 5,56-5,67 zł. Cenę litra oleju napędowego eksperci wyznaczają na 5,17-5,28 zł, natomiast przewidywania dla autogazu LPG to 2,34-2,39 zł. W porównaniu z ostatnią dekadą kwietnia gaz jest tańszy o kilkanaście groszy, a pozostałe trzy paliwa kosztują o kilka groszy więcej. Byłoby drożej, gdyby nie to, że na korzyść polskich konsumentów działa osłabienie dolara wobec złotego. Efekt drogiej ropy jest kompensowany wzmocnieniem naszej waluty.

W ciągu ostatnich 12 miesięcy średnia cena litra Pb95 i oleju napędowego  wzrosła o około złotówkę, a LPG o 40 groszy. W sumie średnia cena benzyny utrzymuje się blisko najwyższego poziomu od 2 lat, a olej napędowy jest najdroższy od stycznia 2020 roku. Ceny paliw na krajowych stacjach są wypadkową kilku elementów: cen surowca, kursu dolara i stawek podatkowych. Podatki w cenie litra polskiej benzyny stanowią 60 proc. Ministerstwo Finansów mogłoby ulżyć kierowcom obniżając stawkę VAT, ale takie posunięcie wymagałoby akceptacji Komisji Europejskiej. Inne rozwiązanie to zmniejszenie akcyzy. Jednak można przypuszczać, że cała operacja nie spowodowałaby obniżki cen detalicznych, gdyż producenci i dystrybutorzy paliw silnikowych zyski zostawiliby dla siebie.

Analitycy BM Reflex informują, że rosną ceny na krajowym rynku hurtowym. Pod koniec zeszłego tygodnia PKN Orlen oferował benzynę Eurosuper 95 po 4 180 zł za metr sześcienny, czyli po około 5,14 zł za litr po doliczeniu 23 proc. podatku VAT. To o 12 groszy więcej niż pod koniec marca. Z kolei metr sześcienny oleju napędowego z największej polskiej rafinerii kosztował 4 155 zł, czyli 5,11 zł za litr po doliczeniu VAT.

Jacek Brzeski

Ropa Brent natychmiast

73,81 +1,00 1,37% akt.: 21.11.2024, 16:36
  • Max 74,38
  • Min 72,91
  • Stopa zwrotu - 1T 1,61%
  • Stopa zwrotu - 1M -0,16%
  • Stopa zwrotu - 3M -5,34%
  • Stopa zwrotu - 6M -12,69%
  • Stopa zwrotu - 1R -10,97%
  • Stopa zwrotu - 2R -16,71%
Zobacz również: OLEJ KANADA ROPA CRUDE SOK POMARAŃCZOWY
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: ropa naftowa | cena ropy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »