Ropa tanieje po zapasach. Rekordy na miedzi
W USA niespodziewanie wzrosły zapasy ropy, podczas gdy oczekiwano ich spadku o 1,38 mln baryłek. Analitycy obserwują podaż. Tymczasem notowania miedzi rosną i zmierzają do najwyższych poziomów od ponad 2 lat. Czytaj więcej na https://biznes.interia.pl/gieldy/aktualnosci/news-ropa-tanieje-po-zapasach-rekordy-na-miedzi,nId,4806205#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
Ropa na amerykańskiej giełdzie paliw w N.Jorku tanieje po nieoczekiwanym wzroście jej amerykańskich zapasów, już 2. raz w ciągu ostatnich 3 tygodni - podają maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na XII na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 41,43 USD, niżej o 0,65 proc.
Ropa Brent w dostawach na XII na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 42,85 USD za baryłkę, niżej o 0,72 proc.
W USA niespodziewanie wzrosły zapasy ropy, podczas gdy oczekiwano ich spadku o 1,38 mln baryłek.
Amerykański Instytut Paliw (API) podał w swoim niezależnym raporcie, że zapasy ropy w USA w ub. tygodniu wzrosły o 600 tys. baryłek.
Jeśli dane te potwierdzi w środę w oficjalnych danych Departament Energii (DoE) będzie to już drugi w ciągu ostatnich 3 tygodni wzrost tych zapasów. DoE przedstawi swój raport - o zapasach ropy i jej produktów w USA w ub. tygodniu - o 16.30.
Tymczasem w USA Demokraci i Republikanie są bliżej osiągnięcia porozumienia w sprawie wsparcia dla amerykańskiej gospodarki, co pobudziłoby też popyt na paliwa na tym rynku.
Przewodnicząca Izby Reprezentantów Nancy Pelosi oświadczyła we wtorek po rozmowie z sekretarzem skarbu USA Stevenem Mnuchinem, że ma nadzieję na dojście jeszcze w tym tygodniu do porozumienia o stymulacji gospodarki. Będzie ono będzie kluczowe dla przyjęcia projektu ustawy przed dniem wyborów 3 listopada.
Wcześniej Pelosi wyznaczyła wtorek jako ostateczny termin - jeśli Biały Dom chce jeszcze przed wyborami osiągnąć postępy w sprawie umowy o fiskalnym wsparciu gospodarki.
Ropa w USA na NYMEX zyskała na zakończenie poprzedniej sesji 1,6 proc., Brent na ICE zdrożała o 1,3 proc.
Notowania miedzi na giełdzie LME w Londynie rosną i zmierzają do najwyższych poziomów od ponad 2 lat. W USA możliwe jest wkrótce dojście do ugody w sprawie bodźców dla gospodarki. Z kolei w Chile trwają zakłócenia w dostawach miedzi. Metal w kontraktach 3-miesięcznych jest wyceniany wyżej o 0,3 proc. i kosztuje 6.919,00 USD za tonę - informują maklerzy.
Na Comex w Nowym Jorku miedź zyskuje 0,68 proc. do 3,1695 USD za funt.
W USA jeszcze w tym tygodniu może zostać osiągnięte pomiędzy Republikanami a Demokratami porozumienie w sprawie przyjęcia pakietu bodźców dla gospodarki.
Przewodnicząca Izby Reprezentantów Nancy Pelosi oświadczyła we wtorek po rozmowie z sekretarzem skarbu USA Stevenem Mnuchinem, że ma nadzieję na dojście jeszcze w tym tygodniu do porozumienia o stymulacji gospodarki. Będzie ono będzie kluczowe dla przyjęcia projektu ustawy przed dniem wyborów 3 listopada.
Tymczasem w Chile trwają zakłócenia w pracy kopalniach miedzi z powodu sporów na tle płacowym.
Koncern Lundin Mining Corp. zawiesił działalność swojej kopalni Candelaria z powodu protestów i strajków górników, którzy odrzucili propozycje płacowe przedstawione przez zarząd.
"Na rynkach pojawiły się pozytywne informacje dotyczące rozmów +stymulacyjnych+ w USA, a do tego w kopalniach miedzi w Chile trwają strajki" - piszą w nocie analitycy Jinrui Futures Co.
Dodają, że ceny miedzi mogą się wahać w zależności m.in. od informacji dotyczących możliwego pojawienia się szczepionki na koronawirusa.
Na zakończenie poprzedniej sesji cena miedzi na LME wzrosła o 120 USD do 6.899,00 USD za tonę. W trakcie handlu metal kosztował nawet 6.900 USD/t - najwyżej od 2 lat.