Ropa w USA zaliczy już 6. tydzień ze zwyżką cen

Ceny ropy na amerykańskiej giełdzie paliw rosną, a surowiec zaliczy już 6. z kolei tydzień ze zwyżką notowań. Kraje OPEC+ osiągnęły wstępne porozumienie w sprawie przedłużenia cięć w produkcji do końca lipca - informują maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na lipiec na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 37,43 USD, po zwyżce ceny o 0,05 proc.

Ropa Brent w dostawach na sierpień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 40,19 USD za baryłkę, wyżej o 0,50 proc. 

Najważniejsi producenci ropy w sojuszu OPEC+ osiągnęli już wstępne porozumienie co do dalszych działań i zamierzają przedłużyć obecne cięcia dostaw ropy do końca lipca.

W kwietniu dostawcy ropy z 23 krajów OPEC+ zobowiązali się do ograniczenia dziennej podaży surowca od 1 maja o ok. 9,7 mln bbl/d, czyli prawie 10 proc. światowych dostaw ropy. Te ustalenia obowiązują do końca czerwca.

Reklama

Teraz - po prawie tygodniu sporów - Arabia Saudyjska, największy producent ropy w OPEC, i Rosja osiągnęły wstępne porozumienie z Irakiem w sprawie przestrzegania przez ten kraj kwot dostaw określonych dla poszczególnych państw z OPEC+, bo w maju Irak wywiązał się jedynie z mniej niż połowy przypisanych mu cięć dostaw ropy.

Również w maju trzy inne kraje - Angola, Kazachstan i Nigeria - produkowały więcej ropy niż wynosi ich kwota w ramach kwietniowego porozumienia OPEC+. Jednak cała trójka zgodziła się w czwartek dostosować swoją produkcję do ustalonej w umowie. 

Porozumienie - chociaż wciąż do ratyfikacji przez wszystkie kraje OPEC+ - oznacza, że sojusz 23 producentów ropy wydłuży swoje ograniczenie dostaw ropy o kolejny miesiąc - do końca lipca.

Jeśli już w ten weekend zostanie podpisana końcowa umowa, jej wpływ na rynek może być bardzo silny. Po wysokiej nadpodaży ropy na giełdach paliw w pierwszych miesiącach tego roku teraz minister ropy Rosji Aleksander Novak prognozuje, że już w przyszłym miesiącu deficyt ropy na rynkach może wynieść 3-5 mln baryłek dziennie.

Analitycy wskazują, że działania podejmowane ostatnio przez OPEC+ przyczyniły się do podwojenia od kwietnia cen ropy Brent - do ok. 40 USD za baryłkę.

Skok cen ropy poprawił też kondycję dużych firm energetycznych, m.in. takich jak Exxon Mobil i Royal Dutch Shell, i pomógł krajom producentom ropy naftowej w "załataniu dziur" w ich budżetach.

Gdyby w tym miesiącu nie doszło do podpisania umowy w ramach OPEC+, na globalne rynki trafiłyby kolejne miliony baryłek ropy dziennie, a to oznacza jedno - powiększenie nadwyżki surowca na rynkach - gdy popyt na paliwa na świecie nie odżył jeszcze po lockoucie na tyle mocno, aby ograniczyć nadpodaż.

Na zakończenie poprzedniej sesji WTI na giełdzie w N.Jorku zyskała 0,3 proc. Od 29 maja WTI zdrożała o 5,6 proc.                                             

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze         

Ropa Brent natychmiast

87,20 0,09 0,10% akt.: 19.04.2024, 16:18
  • Max 90,75
  • Min 86,20
  • Stopa zwrotu - 1T -4,44%
  • Stopa zwrotu - 1M -1,04%
  • Stopa zwrotu - 3M 8,86%
  • Stopa zwrotu - 6M -5,86%
  • Stopa zwrotu - 1R 1,43%
  • Stopa zwrotu - 2R -23,71%
Zobacz również: OLEJ KANADA ROPA CRUDE SOK POMARAŃCZOWY

                               

PAP
Dowiedz się więcej na temat: ropa naftowa | OPEC | surowce
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »