Rosja. Spadki na moskiewskiej giełdzie, rubel słabnie

Kursy akcji spadają na moskiewskiej giełdzie na otwarciu we wtorek, dzień po uznaniu przez Rosję niepodległości tzw. republik ludowych w ukraińskim Donbasie. Rubel znów słabnie wobec dolara i euro.

Kurs dolara wzrósł do 80,03 rubla za 1 USD, kurs euro rośnie do 90,51 rubla za 1 euro. Barierę 80 rubli za 1 USD amerykańska waluta pokonała w poniedziałek wieczorem.

Tanieją akcje rosyjskich przedsiębiorstw, w tym koncernów Rusal i Yandex. Są to spadki rzędu 3,5-4 proc., a więc mniejsze niż w poniedziałek, gdy kursy spadały w oczekiwaniu na decyzję o uznaniu Donbasu przez Rosję.

Rosyjska Rada Bezpieczeństwa opowiedziała się w poniedziałek za uznaniem niepodległości "republik ludowych", o co zaapelowali ich liderzy.

Reklama

Późnym wieczorem prezydent Rosji Władimir Putin podpisał dekret o uznaniu niepodległości "republik ludowych". Putin polecił też ministerstwu obrony "podtrzymanie pokoju" przez rosyjskie siły zbrojne na tych terytoriach.

Sytuacja na wschodzie Ukrainy i odbycie się nadzwyczajnej Rady Bezpieczeństwa Rosji spowodowało paniczną wyprzedaż na rosyjskim rynku - podaje Kommiersant. W trakcie wczorajszej sesji indeks moskiewskiej giełdy spadł o ponad 14 proc. Takich zniżek nie obserwowano od czasów kryzysu z 2008 r.

Obawy o wojnę i sankcje powodują, że inwestorzy wycofują się z aktywów rublowych. Rynek się załamał. Spadki na rosyjskiej giełdzie widoczne już podczas poniedziałkowego otwarcia.

Gwałtowne pogorszenie nastąpiło wczoraj po tym jak sekretarz prasowy prezydenta Federacji Rosyjskiej Dmitrij Pieskow ogłosił nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa. Fala wyprzedaży rozpoczęła się od pierwszych minut spotkania. Nasilały ją ostre wypowiedzi przedstawicieli organu. Papiery giełdowych firm wyprzedawali wszyscy - inwestorzy indywidualni, instytucjonalni, fundusze hedgingowe.

Wczoraj, w wyniku głównej sesji indeks moskiewskiej giełdy stracił 10,5 proc. względem piątkowych notowań a indeks RTS, gromadzący 50 największych spółek, spadł o 13,2 proc. Akcje Sbierbanku, VTB, Rosniefti straciły 21-25 proc., z kolei spółki stalowe potaniały o 10-15 proc.

Jak informuje cytowany przez "Kommiersanta" Zurab Kazbegi, dyrektor sprzedaży działu operacji kapitałowych BCS Global Markets, inwestorzy są zaniepokojeni ryzykiem związanym z uznaniem republik ludowych, rozmieszczeniem wojsk i potencjalnymi sankcjami odwetowymi ze strony krajów zachodnich.

- Nikt nie chce powtórki z Krymu, kiedy zarówno rubel, jak i inne rosyjskie aktywa gwałtownie straciły na wartości w odpowiedzi na wydarzenia, które miały miejsce - oświadczył Jewgienij Szylenkow z Veles Capital Investment Company.

Zdaniem ekspertów, jeśli nie dojdzie do deeskalacji sytuacji, trzeba się liczyć z dalszą wyprzedażą aktywów.

Monika Borkowska


***

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »