Rośnie apetyt załogi KGHM

Pracownicy giełdowego KGHM dokładają żądania do listy roszczeń. Tym razem domagają się pieniędzy na rozwój firm zależnych.

Pracownicy giełdowego KGHM dokładają żądania do listy roszczeń. Tym razem domagają się pieniędzy na rozwój firm zależnych.

Związkowcy KGHM domagają się zastrzyku finansowego dla firm zależnych grupy. Zdaniem przedstawicieli Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego (ZZPPM), nadszedł czas, aby upomnieć się o pieniądze dla takich spółek, jak Przedsiębiorstwo Budowy Kopalń PeBeKa (buduje m.in. warszawskie metro) czy Zanam-Legmet.

Potrzeby tych spółek są ogromne. Nie mają pieniędzy na rozwój, poprawę warunków pracy i tworzenie nowych etatów. Chcemy zwrócić uwagę zarządu na konieczność ich dokapitalizowania - mówi Leszek Hajdacki z ZZPPM i zarazem członek rady nadzorczej KGHM. Szacuje, że w najbliższych trzech latach firma powinna wesprzeć spółki zależne kilkudziesięcioma milionami złotych. Przedstawiciele ZZPPM przedstawią argumenty w tej sprawie na dzisiejszym spotkaniu z Krzysztofem Skórą, prezesem KGHM Polska Miedź.

Reklama

Finansowe wsparcie spółek zależnych to tylko jedno z roszczeń. Związkowcy domagają się też, aby zarząd wnioskował o odpisanie z zysku spółki za 2005 r. 100 mln zł i przekazanie ich funduszom świadczeń socjalnych. Pieniądze mają być wykorzystane na pożyczki dla pracowników KGHM przy zakupie działek i budowie domów na nowym górniczym osiedlu w Lubinie. Związkowcy żądają także podzielenia się zyskiem wypracowanym w pierwszym kwartale tego roku, który wyniósł 873 mln zł.

Na spełnienie tego żądania potrzeba ponad 90 mln zł. Postulat ten wspierają także inne miedziowe związki Związek Zawodowy Pracowników Dołowych i Związek Zawodowy Pracowników Technicznych i Administracji Dozór. Uważamy, że należą się nam premie motywacyjne wysokości średniej pensji - mówi Piotr Trempała ze Związku Zawodowego Pracowników Dołowych w KGHM. Dziś zarząd KGHM będzie negocjował postulaty z przedstawicielami związków. O nagrodach za zysk spółki przedstawiciele związków będą rozmawiać z wiceprezesem Maksymilianem Bylickim. Trzy godziny później prezes Krzysztof Skóra spotka się z przedstawicielami ZZPPM. Nasza lista roszczeń jest długa, ale liczymy, że zarząd uzna nasze argumenty - twierdzi Leszek Hajdacki. Ewa Szczecińska

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: związkowcy | pracownicy | KGHM Polska Miedź SA | apetyt | Razem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »