Rośnie kurs ING BSK
O 6,6%, do 348 zł, wzrósł wczoraj kurs ING BSK. Obroty wyniosły 4,2 mln zł. Wzrost zainteresowania akcjami banku może być spowodowany zwiększeniem się ich płynności.
O wysokich obrotach na wczorajszej sesji zadecydowało kilka dużych transakcji, w których właściciela zmieniało nawet po 2 tys. akcji. - Wzrost zainteresowania ING BSK może być następstwem sprzedaży dużych pakietów na sesji we wtorek. Mogło to bowiem doprowadzić do wzrostu free float spółki o około 25% - tłumaczy Marcin Materna, analityk DM Millennium.
We wtorek obroty akcjami ING BSK wyniosły ponad 254 mln zł. Jeden z inwestorów sprzedał wówczas pakiet około 400 tys. akcji, stanowiący 3% kapitału spółki. Walory zmieniły właściciela po 318 zł.
Akcje ING BSK mógł sprzedać fundusz Emerging Markets Growth Fund, który jeszcze w zeszłym roku posiadał pakiet około 500 tys. walorów. W I połowie 2001 roku nie zdecydował się bowiem na sprzedaż papierów w wezwaniu ogłoszonym przez ING. Wzywający oferował 265 zł za akcję. Część walorów fundusz mógł sprzedać pod koniec listopada ub.r., kiedy w trakcie jednej sesji właściciela zmieniło ponad 100 tys. akcji.
Większy wzrost liczby papierów w wolnym obrocie może nastąpić w przyszłym roku. Wówczas ING, strategiczny akcjonariusz polskiego banku, obniży udział do 75%. Obecnie posiada blisko 87,8% akcji ING BSK.
Nie jest wykluczonec, że część inwestorów, korzystając ze wzrostu płynności, już teraz chce zająć pozycję na walorach banku. Zachętą może być zapowiedź poprawy zysków banku.
W tym roku spółka chce zakończyć restrukturyzację portfela kredytowego i zakończyć proces tworzenia wysokich rezerw. Kilka tygodni temu Marian Czakański, prezes ING BSK, informował, że przyczyni się to do znacznej poprawy zysku w 2004 roku.
Według M. Materny, inne duże banki zakończyły restrukturyzację oraz proces zwiększania rezerw na złe kredyty w ostatnich latach. Spodziewa się, że w przyszłym roku w ING BSK spadną o 40%. W ciągu ostatnich trzech lat bank tworzył rezerwy po około 400 mln zł rocznie.
Do tego dochodzi ograniczenie zatrudnienia w spółce. W tym roku ING BSK poniósł koszty z tego powodu, bo musiał wypłacić odprawy. Oszczędności wynikające ze zwolnień dadzą o sobie znać dopiero w przyszłym roku.
- Uważam, że bank może w przyszłym roku osiągnąć zysk netto w wysokości ponad 200 mln zł. Może mieć nawet lepsze wyniki niż BZ WBK - uważa M. Materna. W zeszłym roku bank osiągnął wynik netto w wysokości 150 mln zł, a rok wcześniej 100 mln zł.
Według prezesa banku, poprawę wyników inwestorzy będą mogli zobaczyć już w IV kwartale 2003. Po trzech kwartałach zysk spółki wyniósł 31 mln zł, wobec 185 mln zł przed rokiem.
Do kupna akcji ING BSK może też zachęcać niższa wycena rynkowa spółki w porównaniu z konkurentami. Obecnie relacja ceny do wartości księgowej wynosi dla banku 1,66. Tymczasem w przypadku BZ WBK, który jest instytucją podobnej wielkości, sięga 2,2. Tu jednak o lepszej wycenie decyduje znacznie większa liczba walorów w wolnym obrocie. Główny akcjonariusz spółki - irlandzki AIB - posiada około 70% akcji.