Rozbudzone nadzieje

Rynki mają za sobą imponującą sesję za oceanem. Indeksy wyrysowały klasyczne białe świece z zamknięciami na najwyższych poziomach. Liderami wzrostów były spółki finansowe. Mankamentem był relatywnie niski obrót (podobnie jak wczorajsza na GPW).

Rynki mają za sobą imponującą sesję za oceanem. Indeksy wyrysowały klasyczne białe świece z zamknięciami na najwyższych poziomach. Liderami wzrostów były spółki finansowe. Mankamentem był relatywnie niski obrót (podobnie jak wczorajsza na GPW).

Warto to mieć na uwadze w połączeniu z faktem notowań amerykańskich indeksów poniżej przeciętej w zeszłym tygodniu najszybszej linii trendu wzrostowego. Podczas europejskiej sesji nastroje powinny być jednak dobre. Inwestorzy po drugiej stronie rynku będą argumentować, iż w otoczeniu dużej niepewności wychodzenie z korekty na mniejszym obrocie nie powinno zaskakiwać, a duży obrót będzie oczekiwany przy przechodzeniu przez poziomy oporu - szczyty obecnego trendu. Weryfikacją tej logiki zajmą się dzisiaj rynki.

Inwestorzy będą Dzisiaj oczekiwać kontynuacji wzrostów. Opublikowane zostaną informacje dotyczące sektora mieszkaniowego w USA, które będą z uwagą obserwowane przez graczy na światowych giełdach metali. W chwili gdy popyt na fizyczny metal z Chin pozostaje słaby, rynek oczekuje dobrych danych, które będą usprawiedliwieniem utrzymywania cen metali LME na obecnych poziomach. Wydaje się, iż wczorajszym wzrostem giełdy akcji dyskontowały dzisiejszy dobry odczyt danych. Jeżeli informacje będą dobre to interesujące będzie zachowanie rynków. Gdyby "sprzedaż faktów" została zrównoważona przez silny popyt przez całą sesję to rynki mogą ogłosić zakończenie korekty i powrót do wzrostów.

Reklama

Na GPW rynki są w nadal w korekcie, która potwierdzona jest spadającymi obrotami. WIG20 znajduje się poniżej linii trendu spadkowego od początku bessy. Natomiast dla WIG ta linia jest już od kilku sesji wsparciem, a to rozbudza nadzieje byków na zakończenie bessy (!). Dzisiaj średnioterminowe trendy wzrostowe są niezagrożone, będąc poza zasięgiem nawet ewentualnych dużych spadków, których nikt przecież nie oczekuje. Na WIG20 rynek obserwuje jeszcze jedną linię od której indeks odbijał się trzy razy w ostatnich trzech sesjach. Jest to linia wzrostowa poprowadzona niezgodnie z kanonami analizy wykresów - łączy ona dołki dziennych notowań począwszy od 2 marca z pominięciem sesji z 1 kwietnia. Warto obserwować tę linię ponieważ, w przypadku ewentualnych spadków rynek może ją uznać za pierwszy znaczący sygnał słabości indeksu.

Wczorajszy wzrost złotego uspokoił rynki i ponownie oddalił ewentualne trwałe wybicie się w górę USDPLN i EURPLN. Złoty pozostaje więc w wyraźnym trendzie horyzontalnym i na dzisiaj nie będzie w centrum uwagi graczy na rynkach akcji.

Po dobrej sesji w Japonii możliwe jest wyższe otwarcie indeksów w Europie. O godzinie 7:46 w City Index UK100 CFD (odpowiednik FTSE100) kwotowany jest na poziomie 4485, wyżej niż jego zamknięcie wczoraj na poziomie 4446. Natomiast GERMANY30 CFD (odpowiednik DAX) kwotowany jest na poziomie 4894, również wyżej niż jego wczorajsze zamknięcie na poziomie 4852.

Informacje, którymi interesuje się rynek:

- Goldman Sachs, JPMorgan i Morgan Stanley mają wnioskować o zwrot funduszy pomocowych, łącznie 45 mld USD (Bloomberg),

- rząd Wielkiej Brytanii poszukuje potencjalnych nabywców na swoje udziały w Lloyds Banking Group i Royal Bank of Scotland (Financial Times),

- American Express zamierza zwolnić 4000 pracowników (6% załogi), przyczyną słaba gospodarka, która powoduje niewypłacalność klientów spółki (Reuters),

- Timothy Geithner jest przeciwny ograniczeniom wynagrodzeń zarządów firm finansowych, sugeruje inne rozwiązania (Marketwatch).

Łukasz Wardyn

City Index / o. w Polsce
Dowiedz się więcej na temat: GPW | WIG
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »