Rynek pracy i banki centralne

Ubiegły tydzień znów upłynął pod znakiem słabości dolara, przez co w notowaniach EURUSD mamy już trzy kolejne tygodnie silnych wzrostów. Niewykluczone, że rynek posunął się nieco za daleko (lub przynajmniej za szybko), jednak na ostateczne rozstrzygnięcia w tym tygodniu przyjdzie nam poczekać do piątku, kiedy poznamy dane o zatrudnieniu w USA.

Ubiegły tydzień znów upłynął pod znakiem słabości dolara, przez co w notowaniach EURUSD mamy już trzy kolejne tygodnie silnych wzrostów. Niewykluczone, że rynek posunął się nieco za daleko (lub przynajmniej za szybko), jednak na ostateczne rozstrzygnięcia w tym tygodniu przyjdzie nam poczekać do piątku, kiedy poznamy dane o zatrudnieniu w USA.

Lepsze dane mogłyby nieco stonować oczekiwania na agresywną politykę Fed, które ostatnio szkodziły dolarowi. Dane będą bardzo istotne dla rynków akcji, gdzie po wrześniowych wzrostach mamy sporo niezdecydowania.

Rynki akcji - niezdecydowanie po spadku ISM

Indeks aktywności w amerykańskiej gospodarce obniżył się we wrześniu do 54,4 pkt. z 56,3 pkt. w sierpniu. Spadek ISM jest nie tylko większy od oczekiwań rynku (zwłaszcza, że publikowany dzień wcześniej Chicago PMI mógł dawać nadzieję, iż ISM będzie wyższy niż zakładał konsensus na poziomie 54,6 pkt.), jest to również czwarty spadek w ciągu ostatnich 5 miesięcy i najniższa wartość od listopada ubiegłego roku. Indeks podkreśla ponad wszelką wątpliwość, iż amerykańska gospodarka nadal przechodzi tzw. soft patch, czyli osłabienie tempa ożywienia, rynki nie wiedzą jednak jaki będzie finał tej - jak na razie przejściowej, słabości.

Reklama

Zobacz wykres

W każdym razie dane makroekonomiczne z USA nie specjalnie uzasadniają marsz w kierunku maksimów i stąd zachowanie amerykańskich indeksów nie specjalnie dziwi. Ponadto w ubiegłym tygodniu kontrakty na S&P500 testowały styczniowe maksima i choć przejściowo rynek znalazł się wyżej, ostatecznie zamknięcie tygodnia było wyraźnie niższe (warto podkreślić, iż mówimy tu o poziomach, które miały oznaczać drugie ramię dużej formacji RGR, o której głośno mówiło się kilka miesięcy temu). To może być zachętą do realizacji zysków i negatywnym impulsem dla warszawskiego parkietu, gdzie kontrakty na WIG20 również są dość blisko górnego ograniczenia łagodnego kanału wzrostowego, który obowiązuje od lutego.

EURUSD - nieudany test 1,3815

Po trzech tygodniach bardzo silnych wzrostów notowania pary EURUSD rozpoczęły tydzień również od zwyżki. Wzrosty zostały jednak szybko zatrzymane przez potencjalny opór na poziomie 1,3815, 361,8% ekspansję fali pierwszej i przede wszystkim maksimum z marca tego roku. Obecnie może być realizowana trzecia podfala w większej strukturze i ewentualna korekta może być podfalą czwartą, która po silnej, aczkolwiek krótkiej podfali drugiej powinna trwać nieco dłużej. Pierwszym wsparciem dla realizacji zysków na parze EURUSD jest pokonany w minionym tygodniu poziom 1,3690. Zanegowaniem ewentualnej korekty będzie ponowne wybicie 1,3815, co oznaczałoby kontynuację wzrostów do kolejnych oporów - 1,3885/1,39.

Zobacz wykres

W kalendarzu - payrollsy i banki centralne

Absolutnie kluczową figurą dla rynków w tym tygodniu będą wrześniowe dane o zatrudnieniu, które poznamy w piątek. Te dane zweryfikują oczekiwania co do polityki Fed, które ostatnio miały tak duży wpływ na rynki, szczególnie na notowania walut. Wcześniej jednak sporo wydarzeń z polityce monetarnej. Już w nocy czekają nas decyzje Banku Australii i Banku Japonii. W tym pierwszym przypadku oczekiwana jest podwyżka stóp procentowych, pierwsza od maja (wcześniej RBA podnosił stopy czterokrotnie, jednak zdecydował się na przerwę wobec niepewnych perspektyw). Warto pamiętać, iż wzrosty na AUDUSD (sześć kolejnych tygodni w górę!) motywowane były nie tylko słabością dolara, ale także zmianą oczekiwań wobec postawy RBA. Wszystko co jest związane z Bankiem Japonii również budzi na rynku sporo emocji, zwłaszcza, że notowania USDJPY ponownie oscylują blisko minimów. Japońskie władze prawdopodobnie nie poddadzą się tak szybko w walce z silnym jenem. Rozgrzewką przed decyzjami banków centralnych będą okolicznościowe wystąpienia szefa Fed, o godz. 21.00 i 1.30 w nocy.

dr Przemysław Kwiecień

Główny Ekonomista

x-Trade Brokers DM SA
Dowiedz się więcej na temat: notowania | bank | rynek pracy | Fed | USA | banki centralne | bańki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »