Rynki widzą polską mizerię budżetową

Inwestowanie w polskie obligacje staje się ryzykowne - akcentuje "Puls Biznesu". Rosną koszty ubezpieczenia polskiego długu.

Instytucje, które pożyczyły pieniądze naszemu rządowi, muszą coraz więcej płacić za instrument zdejmujący z nich ryzyko niewypłacalności Polski. To dowód, że światowe rynki finansowe coraz wyraźniej wyceniają erozję polskich finansów publicznych - zaznacza gazeta.

Sprawdź bieżące notowania walut na naszych stronach

Chodzi o instrument pochodny CDS (credit default swap). Inwestorzy umawiają się, że jeden przejmie od drugiego ryzyko niewypłacalności jego dłużnika (podmiotu trzeciego, w tym wypadku polskiego rządu), oczywiście za pewną opłatą. Ta opłata od 15 października do wczoraj wzrosła ze 109,6 pkt bazowych do 126,6 pkt baz i o taką część pomniejszony będzie oczekiwany zysk - wyjaśnia "PB".

Więcej na ten temat dziś na łamach "Pulsu Biznesu".

Czytaj także:

Polska radzi sobie dobrze, ale czeka ją trudny rok 2010

PAIIIZ: Polska liderem czy maruderem?

Polska miała zbankrutować!

Polska liderem wszystkich rankingów

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Biznes | Polskie | puls
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »