Skarb Państwa chce przejąć od Enei akcje Bogdanki

Rząd przyjął uchwałę o planowanym nabyciu przez Skarb Państwa akcji spółki Lubelski Węgiel Bogdanka, która w tej chwili znajduje się w grupie Enea. W obecnej niepewnej sytuacji na rynkach energii ma to zapewnić bezpieczeństwo energetyczne i zagwarantować dostawy węgla do krajowych elektrowni - podaje w komunikacie CIR.

Grupa Polsat Plus i Fundacja Polsat razem dla dzieci z Ukrainy

Resort aktywów państwowych opracowuje list intencyjny dotyczący rozpoczęcia procesu zakupu akcji. Centrum Informacyjne Rządu w komunikacie podkreśla, że przejęcie to jest istotne z punktu widzenia polityki gospodarczej Polski.

- Chodzi o zabezpieczenie interesu Skarbu Państwa w obszarze bezpieczeństwa energetycznego, poprzez kontrolowanie strategicznych aktywów i zapewnienie dostaw węgla do podmiotów gospodarki narodowej - napisano. Skarb Państwa chce przejąć wszystkie posiadane przez Eneę akcje spółki wydobywczej.

Reklama

 Artur Soboń, były wiceminister w resorcie aktywów państwowych, obecnie wiceminister finansów, napisał na Twitterze, że zakup spółki przez Skarb Państwa to szansa na dywersyfikację dostaw, lepsze ceny, wyższą produkcję i rozwój, m.in. w obszarze węgla koksującego.

Reorganizacja energetyki konwencjonalnej

Bogdanka jest producentem węgla kamiennego przede wszystkim na potrzeby energetyki zawodowej. Kopalnia dostarcza węgiel m.in. do elektrowni Połaniec i Kozienice. W tej chwili 66 proc. akcji Bogdanki ma Enea. Z kolei w Enei Skarb Państwa ma 52,3 proc. udziałów.

- Sytuacja międzynarodowa, w szczególności agresywna polityka Rosji, której przejawem jest wojna na Ukrainie, wywołuje niepewność na rynku węgla, jeśli chodzi o cenę oraz dostępność tego surowca. Z tego względu nabycie akcji LW Bogdanka przez Skarb Państwa jest istotne z punktu widzenia polityki gospodarczej Polski. Zabezpieczy to interes państwa w dziedzinie bezpieczeństwa energetycznego, poprzez kontrolowanie strategicznych aktywów i zapewnienie dostaw węgla dla krajowych odbiorców. Działania te wpisują się w plany dotyczące reorganizacji energetyki konwencjonalnej w Polsce - podało CIR.

Skarb Państwa zapowiadał, że kopalnie będą inwestować w zwiększenie wydobycia, by częściowo wypełnić lukę po węglu, który do tej pory kupowaliśmy z Rosji. Wicepremier Jacek Sasin mówił, że przez wiele lat polskie górnictwo było gałęzią przemysłu przeznaczoną do wygaszenia, w związku z czym inwestycji nie było. - Trudno inwestować w przemysł, który ma być zwijany. Dzisiaj musimy ten trend odwrócić  - mówił. Szacował, że polskie kopalnie mogłyby zwiększyć wydobycie o 1-2 mln ton węgla.

- Spółki węglowe, przede wszystkim Polska Grupa Górnicza, ale również Bogdanka, pracują bardzo intensywnie nad (...) inwestycjami, tak, aby można było w szybkim czasie, w ciągu kilku miesięcy, wyraźnie zwiększyć wydobycie węgla w polskich kopalniach - informował Sasin dwa tygodnie temu.

Tymczasem Artur Wasil, prezes Bogdanki, sygnalizował w majowym wywiadzie dla Interii, że inwestycje w wydobycie węgla są długotrwałe i kosztowne, tymczasem europejska polityka klimatyczna co do założeń się nie zmienia, wciąż obowiązuje strategia dekarbonizacji. Oceniał, że sentyment do węgla nie poprawił się na długo, w perspektywie pięciu lat ceny wrócą do 70 dol. za tonę. Dlatego mało kto będzie skłonny inwestować ogromne środki w biznes, którego przyszłość jest niepewna.

Mówił, że podjęcie przez jakikolwiek zarząd decyzji o zwiększeniu inwestycji musiałoby wiązać się z prawdopodobieństwem, że węgiel będzie potrzebny w dłuższym okresie. Dziś takiej gwarancji nie ma. W dodatku koszty wydobycia krajowego węgla są wyższe, jego pokłady zalegają głęboko. Nie wytrzymuje on konkurencji cenowej z węglem wydobywanym w kopalniach odkrywkowych na świecie, nawet uwzględniając koszty transportu.

BOGDANKA

20,4800 -0,8400 -3,94% akt.: 18.12.2024, 15:27
  • Otwarcie 21,3000
  • Max 21,3000
  • Min 20,4000
  • Kurs odniesienia 21,3200
  • Suma wolumenu 37 108
  • Suma obrotów 769 306,8200
  • Widełki dolne 19,1700
  • Widełki górne 23,4200
Zobacz również: COALENERG GREENX JSW

- To nie jest prosta decyzja. Dziś podchodzimy do tej kwestii emocjonalnie, ale trzeba mieć świadomość, że projekty zwiększające wydobycie mogłyby mieć jakieś przełożenie na rynek za około dwa lata. Nie wiadomo, jak wówczas będzie wyglądał rynek. Ci, którzy podejmują decyzje o tego typu inwestycjach, ponoszą odpowiedzialność za swoje decyzje. Odpowiadają za nie karnie i swoim majątkiem - mówił.

NABE w centrum uwagi

Skarb Państwa planuje przejęcie kontroli kapitałowej nad spółkami z grup kapitałowych PGE, Enei, Energi oraz Tauron Polska Energia, w których zgromadzone zostaną wszystkie aktywa związane z wytwarzaniem energii elektrycznej w elektrowniach zasilanych węglem kamiennym i brunatnym oraz ich konsolidację w ramach NABE. Koncerny energetyczne wskazywały, że uwolni to ich potencjał inwestycyjny i pomoże przejść przez transformację. Instytucje finansowe odchodzą od finansowania brudnej energii, co stanowiło coraz większy problem dla grup energetycznych. Także inwestorzy odwracają się od tego typu aktywów.

Od pewnego czasu wiadomo było, że Enea będzie też chciała wydzielić z grupy Bogdankę. Przedstawiciele Enei już wcześniej zapowiadali, że drogi Enei i Bogdanki się rozejdą, choć jeszcze pod koniec maja zaznaczali, że jeszcze nie ma harmonogramu w tym zakresie.

Monika Borkowska

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: LW Bogdanka SA | Skarb Państwa | Rada Ministrów | enea SA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »