Słowacja pełna obaw

Po złych informacjach z Węgier kolejnym argumentem do pozbywania się walut Europy Środkowej stały się dzisiaj wyniki wyborów parlamentarnych, które odbyły się na Słowacji.

Od rana słowacka korona ciągnie w dół złotego. Według analityków walutowych złoty może testować dzisiaj poziom 4,07 za euro. Brak jasnych rozstrzygnięć na słowackiej scenie politycznej może bowiem negatywnie odbijać się na nastrojach w regionie i sprzyjać dalszemu osłabieniu złotego w najbliższych dniach.

Po wyborach wypowiedzi ekonomistów są pełne obaw o kontynuację reform gospodarczych, zawierają krytykę, gdyby powstał rząd socjaldemokratów z nacjonalistami i partią Vladimira Mecziara. Większość ekonomicznych analityków cytowanych przez radio i telewizję spodziewa się zmiany systemu podatkowego; zniesienia równego podatku i wprowadzenia nowych podatków. Przypominają, iż socjaldemokraci zapowiedzieli wprowadzenie "podatku dla milionerów", dodatkowego, wysokiego progu podatkowego dla najlepiej zarabiających.

Reklama

Słowacja nie wprowadzi euro w 2009

roku jeżeli zostaną wprowadzone obietnice przedwyborcze socjaldemokratów - twierdzą ekonomiści. Ich zdaniem, rząd kierowany przez socjaldemokratów przyłoży dużą wagę do walki z bezrobociem. Dziś na Słowacji liczba ludzi bez pracy jest najniższa od roku 1999, ale wynosi prawie 15 procent (14,9 proc.) i po Polsce jest to najwyższy wskaźnik bezrobocia wśród państw Unii Europejskiej. Wyniki wyborów potwierdzają, iż ludzie na Słowacji chcą kontynuacji reform, ale aby przebiegały o wiele łagodniej - powiedział "Sme" ekonomista Pavol Karasz.

Koalicja

Obecnie najbardziej prawdopodobna jest koalicja, przed którą ostrzegał premier Dzurinda i dzięki czemu jego partia Słowacka Unia Demokratyczna i Chrześcijańska (SDKU) otrzymała podczas wyborów o wiele więcej głosów, niż na to wskazywały sondaże - uważają słowaccy dziennikarze. Rząd socjaldemokratów, z mającym populistyczne zapędy Robertem Fico, z nacjonalistami, którzy dostali się do parlamentu za obietnice o ograniczeniu praw mniejszości narodowych i z Ruchem na Rzecz Demokratycznej Słowacji (HZDS) Vladimira Mecziara, przez którego autorytatywne rządy Słowacja nie dostała się do NATO wraz ze swoimi sąsiadami, "będzie uznany przez międzynarodową opinię za rząd ekstremistów" - twierdzą słowackie media.

KOMENTARZ: zdaniem ekonomistów sytuacja polskiej waluty w tym tygodniu będzie determinowana nastrojami na rynkach globalnych i dlatego przewidują oni stopniowe osłabienie złotego. "Biorąc pod uwagę nie najlepszy nastrój w regionie (obniżka ratingu na Węgrzech, wynik fatalnych wyborów na Słowacji) oraz nie najlepszy nastrój na rynkach wschodzących w skali globalnej, ten tydzień może przynieść przełamanie tego poziomu i osłabienie złotego do poziomu 4,09-4,10 do euro, chociaż w krótkim okresie możemy mieć do czynienia z przejściowym uspokojeniem na rynku" - napisali w poniedziałkowym raporcie ekonomiści BPH.

Poniedziałkowe kwotowania przyniosły dalsze osłabienie złotego, a analitycy podkreślają, że przyczyniła się do tego także niespodziewana podwyżka stóp na Węgrzech i osłabienie forinta.

Około godziny 14.45 za euro płacono 4,07 zł wobec 4,0460 zł rano i 4,0650 zł w piątek po południu. Natomiast dolara wyceniano na 3,23 zł wobec odpowiednio 3,2095 zł i 3,2190 zł."Na rynku dominują nadal słabe nastroje i awersja do ryzyka. Rynek rozczarowała symboliczna podwyżka stóp na Węgrzech, co przełożyło się na historycznie słabego forinta, a to z kolei pogorszyło sytuację złotego. Dodatkowo po wyborczym sukcesie populistów na Słowacji trudno znaleźć pozytywne wiadomości w regionie" - powiedział Tomasz Kurkowski, analityk w Citibanku Handlowym.

Węgierski forint osłabił się do rekordowego poziomu wobec euro po poniedziałkowej decyzji banku centralnego o podwyżce stóp procentowych o 25 pkt bazowych.Forint osłabił się do 275,92 za euro z 273,76 w piątek po południu.W Polsce GUS podał, że przeciętne wynagrodzenie brutto w maju 2006 roku wzrosło o 5,2 proc., a mdm spadło o 0,8 proc. Natomiast zatrudnienie wzrosło o 3,1 proc. rdr i o 0,3 proc. mdm.Tymczasem ekonomiści pytani szacowali, że wynagrodzenia w maju wzrosły o 4,5 proc. rdr, a w ujęciu miesięcznym spadły o 1,5 proc."Najnowsze dane GUS wzmocniły oczekiwania na podwyżki stóp w Polsce" - dodał Kurkowski.Na rynku długu około 14.45 dochodowość dwuletnich obligacji ukształtowała się na poziomie 4,69 proc. wobec 4,72 proc. rano i 4,70 proc. w piątek po południu. W przypadku papierów pięcioletnich było to 5,32 proc. wobec 5,30 proc. rano i w piątek, a dziesięcioletnich 5,54 proc. wobec 5,52 proc. i 5,49 proc.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Słowacja | obawa | Slowacja | osłabienie | Węgier | wyniki wyborów | ekonomiści
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »