Softbank wygrał z fiskusem

Softbank - jak wynika z naszych informacji - wygrał spór z fiskusem o zwrot podatku dochodowego za lata 1998-2002. Chodzi o 10,44 mln zł plus odsetki ustawowe za dwa i pół roku. Kwota powiększy tegoroczny zysk netto spółki.

"Potwierdzam, że przegraliśmy sprawę z Softbankiem przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym, dotyczącą zwrotu podatku dochodowego" - powiedział Andrzej Kulmatycki, rzecznik Izby Skarbowej w Warszawie. WSA uchylił decyzję dyrektora Izby Skarbowej z 28 grudnia 2004 r., która nakładała na giełdową spółkę zobowiązania w wysokości 10,44 mln zł.

Ostateczny werdykt

Wyrok WSA oznacza, że fiskus musi zwrócić spółce całą sumę powiększoną o ustawowe odsetki od stycznia 2003 r. (wtedy Softbank uiścił podatek). Dokładna kwota nie jest znana. W grę może jednak wchodzić nawet 15 mln zł. Sprawa jest przesądzona, bo Izba Skarbowa, jak twierdzi A. Kulmatycki, nie zamierza się odwoływać od wyroku sądu.

Reklama

Nie udało nam się ustalić, czy fiskus już zwrócił, albo kiedy zamierza zwrócić, pieniądze Softbankowi. Zgodnie z ordynacją podatkową, ma na to 30 dni od czasu doręczenia werdyktu WSA. Wiadomo jedynie, że płatność zostanie uiszczona w kilku ratach. "Sprawa Softbanku była wielowątkowa. Dlatego zwrot zostanie dokonany w częściach" - stwierdził rzecznik. To może oznaczać, że jakieś pieniądze dotarły do spółki jeszcze pod koniec czerwca. Reszta na początku lipca lub, co jest bardzo prawdopodobne, wciąż płynie do firmy. Taki scenariusz jest realny, bo Softbank do tej pory nie poinformował komunikatem o wygranym sporze z fiskusem. Jak wynika z naszych informacji, czeka, aż cała kwota dotrze na konta.

Prognozy do zmiany

Inwestorzy giełdowi mogli zapomnieć, że Softbank wciąż walczy z fiskusem o zwrot podatku. O sprawie mówiło się ostatnio dwa i pół roku temu. Spółka również nie przypominała, że spór trwa. Na jego nikły ślad (kilka linijek tekstu) można jedynie trafić w ostatnim prospekcie emisyjnym, przygotowanym na potrzeby emisji akcji, która miała miejsce pod koniec czerwca. Z krótkiej sondy wśród analityków wynika, że również i oni w rekomendacjach dla Softbanku nie uwzględniali możliwości zwrotu podatku.

Kwota w wysokości kilkunastu milionów złotych bardzo poważnie wpłynie na tegoroczne wyniki spółki. W ub.r. na poziomie skonsolidowanym zysk wyniósł niecałe 30 mln zł. Ten rok ma być dużo lepszy. Analitycy oczekują, że grupa Softbanku zarobi 40-45 mln zł. Zastrzyk od fiskusa oznacza, że zysk może być wyższy o 30-40%.

Meritum sporu

Kwestia zaległości podatkowych w Softbanku wypłynęła pod koniec 2002 r., kiedy spółka zdecydowała się przeprowadzić wewnętrzny audyt podatkowy. Okazało się wtedy, że integrator nie pobrał zryczałtowanego podatku dochodowego od podatników mających siedzibę poza granicami Polski z tytułu zakupu praw autorskich i licencji w latach 1998-2002. Podpisując umowę z zagranicznym partnerem, płacił mu 100% wynagrodzenia. Tymczasem, z niektórych ówczesnych interpretacji wynikało, że powinien płacić 80-90%, a pozostałą kwotę odprowadzać do urzędu skarbowego w Polsce.

Softbank zdecydował się sam zawiadomić urząd skarbowy o sprawie i uiścić podatek, mimo istotnych wątpliwości, czy obowiązek podatkowy powstał. Kwota 6,65 mln zł plus 3,79 mln zł odsetek trafiła do fiskusa. Równocześnie spółka złożyła wniosek o uznanie zobowiązań podatkowych za nieważne i zwrot pieniędzy.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: zwrot | Plus | odsetki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »