Spekulacyjne zakupy akcji

Cena akcji Stalexportu wzrosła wczoraj o 8,4%, do 1,29 zł. Zwiększyły się też obroty. Wszystko wskazuje na to, że katowicką firmą zainteresowali się spekulanci, lubiący tanie walory. Spółka ma opinię prawną, stwierdzającą, że skutecznie sprzedała Hutę Ostrowiec, ale o ponad 80 mln zł musi i tak walczyć w sądzie.

Cena akcji Stalexportu wzrosła wczoraj o 8,4%, do 1,29 zł. Zwiększyły się też obroty. Wszystko wskazuje na to, że katowicką firmą zainteresowali się spekulanci, lubiący tanie walory. Spółka ma opinię prawną, stwierdzającą, że skutecznie sprzedała Hutę Ostrowiec, ale o ponad 80 mln zł musi i tak walczyć w sądzie.

Wczoraj właściciela zmieniło ponad 95 tys. walorów, podczas gdy dzień wcześniej tylko 6,1 tys. - Nasze akcje są tanie. Nie trzeba mieć dużych środków, aby wywołać wzrost obrotów i kursu - tak skomentował czwartkowe notowania Marek Cywiński, dyrektor biura strategii Stalexportu. Dzień wcześniej zarząd spółki poinformował o otrzymaniu opinii prawnej, potwierdzającej skuteczność sprzedaży akcji Huty Ostrowiec. W związku z tym dokonał korekty niektórych wielkości podanych w raporcie półrocznym. - Korekta nie ma wpływu na wynik finansowy z uwagi na utworzony wcześniej w pełnej wysokości odpis aktualizacyjny na Hutę Ostrowiec. Niestety, opinia prawna, którą mamy, niewiele zmienia w naszych relacjach z Agencją Rozwoju Lokalnego, która nie chce wywiązać się z umowy przejęcia huty. I tak musimy dochodzić swego w sądzie - powiedział dyrektor M. Cywiński.

Reklama

W I półroczu katowicka firma poniosła 85 mln zł straty netto, przy przychodach w wysokości 355 mln zł. Spółka utworzyła 80 mln zł rezerw na należności od Huty Ostrowiec. Musiała to zrobić, ponieważ ARL, kontrolowana przez Gminę Ostrowiec, na kilka dni przed ogłoszeniem upadłości huty wycofała się z umowy zakupu jej akcji, mimo to, że Stalexport wywiązał się z jej warunków. Agencja za 68% walorów HO miała zapłacić symboliczne 133 tys. zł. Wzięła jednak również na siebie spłatę w ratach 80 mln zł zobowiązań huty wobec giełdowej spółki.

- Przeciwko Agencji oraz Gminie Ostrowiec złożyliśmy trzy pozwy. Sprawy mają już nadane sygnatury - powiedział dyrektor M. Cywiński. Stalexport domaga się od ARL zapłaty za akcje HO oraz uiszczenia należności. Od gminy żąda natomiast ustanowienia zastawów na udziałach w 3 spółkach komunalnych. Był to element zabezpieczenia transakcji.

Stalexport, posiadający ponad 13% udziałów w polskim rynku handlu stalą, jest w trudnej sytuacji. Co prawda, zawarł już układ z wierzycielami, ale musi ich jeszcze przekonać do konwersji około 210 mln zł wierzytelności na akcje (nie jest to część układu). - NWZA w sprawie podwyższenia kapitału może się odbyć w listopadzie. Wierzyciele objęliby wówczas akcje najpóźniej w lutym - powiedział dyrektor M. Cywiński. Dodał, że większość z nich zadeklarowała uczestnictwo w emisji.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: zakupy | huty | tanie | ostrowiec | stalexport
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »