Spółki szykują emisje na zamówienie instytucji
Na rynku akcji brakuje nowych spółek. Nic więc dziwnego, że uwagę inwestorów przyciągają emisje akcji spółek dobrze znanych, jak Groclin, Cersanit, czy Tras Tychy.
Specjaliści twierdzą, że te firmy nie powinny mieć problemów ze sprzedażą swoich akcji. Ich zdaniem na podobny krok mogą zdecydować się wkrótce kolejne średnie spółki o silnych fundamentach: LPP, Kęty oraz Stomil Sanok. Duże wpływ na decyzje o podwyższeniu kapitału ma popyt ze strony instytucji finansowych.
- Planowana przez nas emisja to m. in. efekt zainteresowania instytucji finansowych akcjami Tras Tychy. Decydując się na wypuszczenie nowych akcji chcemy przede wszystkim poprawić ich giełdową płynność oraz zapewnić sobie pozyskanie nowych środków na działania konsolidacyjne - przyznaje Tadeusz Marszalik, szef rady nadzorczej Tras Tychy.
Pierwsza trójka
Jako pierwsza na rynek trafi oferta Cersanitu. Już na początku lutego firma zajmująca się wyposażaniem chce zaoferować dotychczasowym akcjonariuszom ponad 1,6 mln akcji po cenie 36 zł. Obecnie akcje kieleckiej spółki są warte ponad 43 zł. Środki z nowej emisji mają pomóc przedsiębiorstwu w sfinansowaniu inwestycji, których wartość oszacowano na 150 mln zł. Spółka, której rentowność netto waha się na poziomie blisko 14 proc., chce wydać pozyskane środki wydać na nowe zakłady i poszerzenie asortymentu.
Po Cersanicie publiczną emisję powinien przeprowadzić Groclin. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że oferta szykowana jest na przełom marca i kwietnia. Emisję 1,15 mln akcji ma zatwierdzić 24 WZA. Zbigniew Drzymała dysponujący 93 proc. głosów na WZA, chce podzielić się władzą w spółce z nowymi grupami inwestorów. Wiadomo też, że po przeprowadzeniu emisji ma nastąpić umorzenie maksymalnie 650 tys. akcji należących do głównego akcjonariusza.
W lutym o emisji od 2,4 do 2,7 mln akcji serii F mają zdecydować akcjonariusze Tras Tychy. Walorami firmy działającej na rynku stolarki okiennej zainteresowane są szczególnie fundusze emerytalne. Już teraz walory Tras posiadają Pocztylion OFE, Dom OFE, OFE Skarbiec. Tadeusz Marszalik nie wyklucza kolejnych emisji.
Inni też powinni
Analitycy zachęcają także inne spółki do przeprowadzania nowych emisji. Jednak z góry zastrzegają, że przy obecnej dekoniunkturze szanse na powodzenie mają tylko emitenci o zdrowych fundamentach, będący w centrum zainteresowań zarówno inwestorów instytucjonalnych, jak też drobnych graczy. Na liście życzeń znajduje LPP, Stomil Sanok oraz Kęty.
- Spółki te mają silną pozycję na rynku i są dobrze oceniani przez inwestorów. Kierując akcje do szerokiego grona inwestorów (funduszy emerytalnych, inwestorów zagranicznych i drobnych graczy) mają szanse zwiększyć płynność akcji, co w efekcie mogłoby podnieść ich atrakcyjność i wartość - przyznają analitycy giełdowi.
