Spółki wychodzą z zapaści
Niższe koszty działalności, wynikające z wdrożonych już programów naprawczych, a także spadek poziomu rezerw, to - zdaniem ekspertów - główne elementy, które korzystnie wpłyną na poziom zysków największych firm notowanych na GPW.
W przypadku znacznej liczby giełdowych liderów, ożywienie gospodarcze powinno zaowocować poprawą wyników finansowych w latach 2002-2003. Brokerzy szacują, że w tym okresie zdecydowany wzrost zysku netto odnotują między innymi takie spółki, jak: Polska Grupa Farmaceutyczna (spodziewany wzrost zysku z 22,8 mln zł do 34,8 mln zł), Prokom (z 70 mln do 88 mln zł), ComArch (z 8 mln do 11 mln zł), a także BRE Bank (z 302,6 mln do 337,3 mln zł). W stosunku do rezultatów za ubiegły rok, zdecydowane polepszenie wyników finansowych będzie nie tylko efektem ożywienia makroekonomicznego, ale również spadku dotychczasowych kosztów działalności - podkreśla Marek Świętoń, analityk ING Investment Management.
Wiele firm zdążyło już przeprowadzić programy naprawcze, których głównym celem jest poprawa efektywności. Jednym z przykładów może być PGF, który dzięki wdrożnej restrukturyzacji ma szansę na dalszą obniżkę kosztów, co w konsekwencji przełoży się również na generowane przez spółkę zyski. Planowane obniżenie rotacji należności pozwoli firmie zredukować zadłużenie o 40-50 mln zł. Wygenerowane z tego tytułu oszczędności finansowe PGF oscylować będą w granicach 3,5-4,3 mln zł - uważa Przemysław Sawala-Uryasz, analityk DM BZ WBK.
Według Marcina Materny, doradcy inwestycyjnego Domu Maklerskiego BIG BG, w kolejnych latach należy się spodziewać znaczącego spadku rezerw. Szczególnie zjawisko to będzie widoczne w sektorze bankowym, w którym największy przyrost rezerw został odnotowany w 2001 roku.
Eksperci są także przekonani, że spadek stóp procentowych oraz opodatkowanie inwestycji kapitałowych (z wyłączeniem giełdy) nie spowoduje likwidacji coraz mniej atrakcyjnych lokat i przesunięcia kapitału na konsumpcję. Z uwagi na niewielką zamożność naszego społeczeństwa, nie należy się spodziewać lawinowego przyrostu popytu wewnętrznego - dodaje M. Świętoń. Jego zdaniem, lepsze warunki gospodarcze powinny natomiast korzystnie wpłynąć na wymianę handlową rodzimych podmiotów z zagranicznymi kontrahentami.
KOMENTUJE DLA PG ANDRZEJ ŁUCJAN, analityk BM BPH PBK
Poprawa wyników finansowych giełdowych spółek będzie przede wszystkim uzależniona od zmiany czynników makroekonomicznych. Chodzi tutaj o spodziewane ożywienie gospodarcze, którego pierwsze symptomy powinny pojawić się już w drugiej połowie br. Nie można zapominać, że z uwagi na trudną sytuację w gospodarce zarówno popyt konsumpcyjny, jak i inwestycyjny zostały w wielu przypadkach odłożone w czasie. Z drugiej strony zachętą do bardziej aktywnego wydawania gotówki będzie w najbliższym okresie spadek stóp procentowych. W przypadku przedsiębiorstw, niższe stopy procentowe z pewnością ograniczą wysokie koszty finansowania zewnętrznego. Nie można również zapominać, że duża liczba spółek przeprowadziła już programy restrukturyzacyjne, co w dłuższym okresie powinno zaowocować zdecydowanym umocnieniem rynkowej pozycji.