Stalexport może stracić 80 mln zł

Agencja Rozwoju Lokalnego chce się wycofać z przejęcia od Stalexportu większościowego pakietu akcji Huty Ostrowiec, po tym jak sąd ogłosił jej upadłość. Przedstawiciele giełdowej spółki uważają, że transakcja doszła do skutku i zapowiadają podjęcie wszelkich kroków, by wyegzekwować 80 mln zł należności.

Agencja Rozwoju Lokalnego chce się wycofać z przejęcia od Stalexportu większościowego pakietu akcji Huty Ostrowiec, po tym jak sąd ogłosił jej upadłość. Przedstawiciele giełdowej spółki uważają, że transakcja doszła do skutku i zapowiadają podjęcie wszelkich kroków, by wyegzekwować 80 mln zł należności.

Na początku kwietnia Stalexport podpisał z Agencją Rozwoju Lokalnego w Ostrowcu Świętokrzyskim umowę sprzedaży prawie 68% akcji Huty Ostrowiec za 133 tys. zł. Giełdowa spółka zobowiązała się też umorzyć część należności (85 mln zł) przysługujących jej od huty. Pozostałe 80 mln zł ARL, kontrolowana przez władze miasta, miała zwrócić Stalexportowi w ratach w okresie od stycznia 2004 r. do grudnia 2009 r. Zgodnie z umową mogła zwrócić ten dług gotówką lub wyrobami Huty Ostrowiec albo jej następcy prawnego. Warunkiem wejścia w życie umowy było wyrażenie zgody na transakcję przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, a ponadto w przypadku akcji serii G (około 35% walorów objętych za aport) zatwierdzenie sprawozdania finansowego huty za 2001 r.

Reklama

- Agencja Rozwoju Lokalnego próbuje się wycofać z transakcji, choć otrzymała zgodę UOKiK na jej przeprowadzenie. Poinformowała nas o tym z miesięcznym opóźnieniem. Z tego powodu nie mogliśmy jej przekazać pakietu 33% akcji, tak by mogła ona zarejestrować te walory na czerwcowe walne huty.

Mimo tego daliśmy Agencji pełnomocnictwo z całego 68-proc. pakietu akcji. Jej przedstawiciel wiedząc, co się "święci", przerwał walne huty i nie zostało zatwierdzone jej sprawozdanie za 2001 r. Nie możemy więc przekazać ARL 35% walorów, które objęliśmy wcześniej za aport - powiedział PARKIETOWI Marek Cywiński, dyrektor biura strategii Stalexportu. Nie udało nam się wczoraj zdobyć komentarza ARL w sprawie Huty Ostrowiec.

Agencja zawiesiła plan restrukturyzacji huty przygotowany przez Stalexport, ponieważ liczyła, że uda jej się wprowadzić firmę do holdingu Polskie Huty Stali, do czego jednak nie doszło. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że po tym niepowodzeniu jej przedstawiciele zabiegali o ogłoszenie przez sąd upadłości Huty Ostrowiec. Nastąpiło to w ostatni piątek. - W hucie trwało postępowanie układowe. Nie zostało ono zawieszone. Mamy więc wątpliwości co do postawienia spółki w stan upadłości - tłumaczy dyrektor M. Cywiński. Dodał, że zarząd Stalexportu uważa, że umowa z ARL powinna być zrealizowana. - Spełniliśmy jej postanowienia. Umorzyliśmy część wierzytelności, przekazaliśmy prawa korporacyjne z akcji huty. Będziemy robić wszystko w celu otrzymania 80 mln zł należności. Zapłata 133 tys. zł za akcje to kwota symboliczna - powiedział dyrektor M. Cywiński.

Stalexport, którego zaangażowanie w Hutę Ostrowiec (kapitał i wierzytelności) wynosiło około 420 mln zł, stracił do tej pory na tej inwestycji około 340 mln zł (licząc, że umowa z ARL zostanie zrealizowana). Spółka w 2000 r. utworzyła ponad 700 mln zł rezerwy, w tym na spadek wartości udziałów w spółkach zależnych i na niektóre należności (z tego powodu strata firmy wyniosła 578 mln zł). Z naszych informacji wynika, że w przypadku Huty Ostrowiec Stalexport nie utworzył rezerwy tylko na około 75 mln zł należności. Liczył, że odzyska taką kwotę. Brak realizacji umowy z ARL może zmusić katowicką spółkę do utworzenia dodatkowej rezerwy, co niekorzystnie wpłynie na jej wynik.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: rezerwy | huty | agencja | ostrowiec | stalexport
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »