Stalprofil planuje emisje
Docelowe podwojenie kapitałów własnych, przeprowadzenie nowych emisji akcji i pozyskanie tą drogą inwestorów finansowych lub branżowych planuje jeszcze na ten rok spółka Stalprofil.
- Zastrzyk kapitału jest nam po prostu niezbędny. Osiągamy bardzo wysoką rentowność jak na branżę hurtowego obrotu wyrobami hutniczymi i koksem, jednak często musimy rezygnować z obiecujących, dużych kontraktów, nie mając możliwości ich sfinansowania i obawiając się o utratę płynności - stwierdził Jerzy Bernhard , prezes Stalprofilu.
Firma działa w branży, która nie jest pozytywnie postrzegana przez banki, zatem trudno jej o zaciąganie korzystnych kredytów. W tej sytuacji zarząd zdecydował o znalezieniu inwestora lub inwestorów, którzy pozwoliliby na rozszerzenie działalności.
W grę mogą wchodzić np. podmioty zainteresowane prywatyzacją polskiego hutnictwa. Na razie jednak rozmowy z nimi nie przyniosły rezultatów. - Rozmawiamy dalej z inwestorami finansowymi i branżowymi i mam nadzieję, że jeszcze w tym roku będziemy mogli podać konkretne informacje - powiedział prezes Bernhard.
Według jego zapowiedzi, docelowo spółka planuje podwoić kapitały własne, które na koniec 2000 roku wynosiły 26,3 mln zł. - Pytaliśmy przedstawicieli związków zawodowych, które - obok Huty Katowice - dominują w składzie naszego akcjonariatu, lecz oni nie chcą pozbywać się akcji. To trochę utrudnia negocjacje z inwestorami - zapowiada J. Bernhard.
Zarząd uważa, że ma czym się pochwalić przed inwestorami. Od 1998 roku stale rosną przychody (od 149,3 mln zł do 434,5 mln zł w roku ubiegłym) oraz zyski netto (z 1,9 mln zł do 7,3 mln zł), spółka zaś przekracza przedstawiane prognozy (na rok 2001 - sprzedaż: 397 mln zł, zysk netto: 7 mln zł). Obiecujące są także wyniki za I kwartał br., które wykazują przeciętnie 40-proc. dynamikę.
- Odchodzimy wyłącznie od hutnictwa i teraz działamy już na styku kilku branż. Aby nie zachwiać swojej pozycji, staramy się bardzo ostrożnie podchodzić do kwestii finansowych, zabezpieczając się na wiele sposobów, także poprzez zamianę wierzytelności za towar. Tworzymy również rezerwy na wszelkie wątpliwe płatności - zapewnił Arkadiusz Kaliński, wiceprezes i dyrektor finansowy firmy z Dąbrowy Górniczej.
