Stomil Olsztyn pod lupą Komisji
Komisja Papierów Wartościowych i Giełd bada rozbieżności, jakie pojawiły się między raportami rocznymi Stomilu Olsztyn a raportem biegłego rewidenta - Deloitte&Touche. Jeżeli uzna, że zostało naruszone Prawo o publicznym obrocie papierami wartościowymi, sprawa może trafić do prokuratury.
Rozbieżności w raportach dotyczą m.in. kwot, jakie Stomil wydał na zakupy od spółek powiązanych, wartości sprzedaży do firm z grupy Michelina (inwestor strategiczny polskiej firmy), wartości prowizji eksportowej oraz marż operacyjnych.
Zarówno Deloitte&Touche, jak i olsztyńska firma do tej pory nie wyjaśniły ostatecznie różnic. Wcześniej czekano na posiedzenie rady nadzorczej, następnie na zakończenie wezwania. Teraz obie firmy zasłaniają się tym, że sprawę wyjaśnia KPWiG i najpierw ona powinna poznać stanowiska stron.
- Komisja bardzo poważnie interesuje się tą sprawą. Na razie zostały wysłane pisma do obu stron, z prośbą o wyjaśnienie rozbieżności. Sami również analizujemy te raporty - wyjaśnił Michał Stępniewski, rzecznik KPWiG. - Czekamy na odpowiedź. Jeśli nie uzyskamy jej w najbliższym czasie, podejmiemy działania, które w jak najszybszym czasie umożliwią uzyskanie tych informacji - dodał. Z naszych informacji wynika, że Deloitte&Touche już dzisiaj wyśle odpowiedź do Komisji. Dalsze kroki będą zależały od efektów postępowania. - Gdyby się okazało, że naruszone zostało Prawo o publicznym obrocie, sprawa może trafić do prokuratury - stwierdził M. Stępniewski.
Zdaniem prawników, zasadnicza wątpliwość dotyczy tego, czy spółka inne dane prezentowała publicznie, a inne przedstawiła audytorowi. - W takim przypadku Komisja może dojść do wniosku, że członkowie zarządu spółki zawarli fałszywe informacje w raportach kwartalnych i raporcie rocznym. Jest to przestępstwo ścigane z urzędu i w związku z tym Komisja może stwierdzić, że istnieje uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa i będzie miała obowiązek zgłosić odpowiednie zawiadomienie do prokuratury - stwierdził Andrzej Mikosz z kancelarii Lovells, który wcześniej reprezentował interesy akcjonariuszy mniejszościowych.
Komisja powinna się spieszyć z wyjaśnieniem sprawy. Wczoraj akcje Stomilu Olsztyn zniknęły z indeksów WIG i MIDWIG. Niedługo spółka pożegna się najprawdopodobniej z giełdą. Michelin, po zakończonym niedawno wezwaniu, dysponuje bowiem 99-proc. pakietem jej akcji. Wezwanie zakończyło konflikt akcjonariuszy mniejszościowych z francuskim inwestorem, który dotyczył głównie transferu zysków ze Stomilu. Część inwestorów finansowych, która sprzedała akcje, nadal uważa, że nie wszystkie aspekty współpracy Michelina ze Stomilem zostały do końca wyjaśnione.