Strach przed bessą- WIG może spaść nawet do 14 tys. pkt.

W środę piąty raz z rzędu spadły kursy akcji na warszawskiej giełdzie. WIG stracił 4% i przebił ważną techniczną linię wsparcia na poziomie 18 900 pkt., osiągając 18 461 pkt. Powstała formacja głowy i ramion może znieść indeks nawet do 14 tys. pkt. Czy tak się stanie, zdecydują bardziej czynniki psychologiczne niż fundamentalne.

W środę piąty raz z rzędu spadły kursy akcji na warszawskiej giełdzie. WIG stracił 4%
i przebił ważną techniczną linię wsparcia na poziomie 18 900 pkt., osiągając 18 461 pkt.
Powstała formacja głowy i ramion może znieść indeks nawet do 14 tys. pkt. Czy tak się
stanie, zdecydują bardziej czynniki psychologiczne niż fundamentalne.

Obecne spadki spowodowała niepewna sytuacja polityczna oraz podobnie jak w USA przecena spółek z sektora teleinformatycznego. Wśród firm, które zniżkowały wczoraj najbardziej, znalazł się Optimus. Jego cena spadła o 10%, do 167 zł, oraz o kolejne 1,5% w notowaniach ciągłych. Kurs ComArchu obniżył się o 8,9%, do 164 zł, i o kolejne 1,2% w notowaniach ciągłych. O ponad 7% rynek przecenił Elektrim, Prokom i Softbank, a o 8,5% Agorę.

Obecną falę spadkową wywołały nie tylko zła sytuacja na giełdach zagranicznych i polityczny kryzys, ale także słabe dane makroekonomiczne polskiej gospodarki. Należy przy tym podkreślić, że coraz mniejszą rolę zaczynają odgrywać na GPW czynniki fundamentalne kosztem psychologii.

Reklama

"Obecne spadki są dziełem inwestorów indywidualnych. To oni decydują o gwałtownych ruchach indeksu. Akcje są jednak skupowane przez inwestorów instytucjonalnych i indywidualni, mając w rękach gotówkę, także przystąpią w pewnym momencie do zakupów" - uważa Sebastian Buczek, doradca inwestycyjny z ING BSK. Jego zdaniem, największy spadek mamy za sobą, a potencjał dalszej zniżki indeksu jest niewielki i sięga kilku procent. "Spodziewam się już w weekend pozytywnych rozstrzygnięć politycznych, co uspokoi sytuację na rynku" - dodał.

"Analiza techniczna może obecnie odgrywać dużą rolę. Biorąc pod uwagę czynniki fundamentalne spadek WIG do 14 tys. pkt. wcale nie wydaje się absurdalny. To właśnie psychologia, a nie fundamenty, windowała w górę kursy spółek teleinformatycznych. Obecnie, jeśli inwestorzy stracą sentyment do high-tech, ta sama psychologia może spychać rynek w drugą stronę" - uważa Marcin Sadlej, dyrektor Departamentu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego CDM Pekao SA.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: strach | WIG | WIG
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »