Sukces wezwania na Kopex

W wezwaniu na akcje Kopeksu złożono zapisy na 1.285.929 akcji spółki, czyli 98,6 proc. akcji objętych wezwaniem - poinformował Millennium Dom Maklerski, pośredniczący w wezwaniu.

W wezwaniu na akcje Kopeksu złożono zapisy na 1.285.929 akcji spółki, czyli 98,6 proc. akcji objętych wezwaniem - poinformował Millennium Dom Maklerski, pośredniczący w wezwaniu.

"W wyniku wezwania do zapisywania się na sprzedaż 1.304.667 akcji spółki Kopex SA ogłoszonego (...) przez Zabrzańskie Zakłady Mechaniczne (...) w dniu 8 lutego 2006 r. została zawarta transakcja giełdowa, której przedmiotem było 1.285.929 akcji Kopex SA objętych ogłoszonym wezwaniem" - napisano w komunikacie. Zabrzańskie Zakłady Mechaniczne wezwały 11 stycznia tego roku do sprzedaży 1.304.667 akcji Kopeksu, stanowiących 65,585 proc. głosów na WZA. Cena w wezwaniu wyniosła 62,75 zł za papier. Zapisy przyjmowano do 3 lutego.

Przed wezwaniem ZZM miały 8.251 akcji spółki, czyli 0,415 proc. ogólnej liczby głosów na WZA Kopeksu. ZZM traktują zakup kontrolnego pakietu Kopeksu jako inwestycję długoterminową. Inwestor nie wyklucza w przyszłości przeprowadzenia emisji akcji Kopeksu w celu pozyskania środków na rozwój spółki.

Reklama

W listopadzie ubiegłego roku ZZM zawarł już z Krajową Spółką Cukrową (KSC) umowę kupna 64,64 proc. akcji Kopeksu, czyli 1.285. 929 sztuk. Według wcześniejszych informacji inwestor ma zainwestować w grupę Kopeksu 40 mln zł w ciągu trzech lat. Pieniądze pójdą m.in. na nowe maszyny dla Przedsiębiorstwa Budowy Szybów w Bytomiu, z grupy Kopeksu.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: wezwanie | ZZM | wezwania
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »