Surowce w rytm popytu i w wariantu Omikron
Rynek surowców na giełdach analizuje dane o popycie i przygląda się nowemu wirusowi Omikron. Ropa zyskuje wraz z innymi aktywami na giełdach w USA, gdzie inwestorzy chętniej podejmują ryzyko przez zbliżającym się końcem roku - informują maklerzy.
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami
Ropa na giełdzie w Nowym Jorku drożeje i jest blisko poziomu 76 USD za baryłkę, po wzroście notowań w poniedziałek o 2,4 proc. i najwyższej cenie na zamknięciu sesji od 24 listopada. Surowiec zyskuje wraz z innymi aktywami na giełdach w USA, gdzie inwestorzy chętniej podejmują ryzyko przez zbliżającym się końcem roku - informują maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na luty kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 75,95 USD, wyżej o 0,50 proc.
Brent na ICE w Londynie w dostawach na luty jest wyceniana po 78,90 USD za baryłkę, wyżej o 0,38 proc.
Ropa w USA jest na najlepszej drodze do zanotowania największego rocznego wzrostu notowań od ponad 10 lat w czasie wychodzenia gospodarki po pandemii Covid-19.
Surowiec zaliczy też już 7. z kolei kwartał ze zwyżką cen, a tak długiej serii kwartalnych wzrostów nie było w USA od co najmniej 1983 roku.
Zwyżki notowań ropy na rynkach paliw mogłyby być jeszcze większe, ale nieco osłabły w ciągu ostatnich miesięcy ze względu na sięgnięcie w USA po ropę ze strategicznych rezerw (SPR), pojawienie się nowego wariantu koronawirusa - Omikronu i sygnały o słabnięciu popytu na paliwa na rynkach azjatyckich.
Tymczasem inwestorzy czekają na wtorkowy branżowy raport o zapasach ropy w USA, który poda Amerykański Instytut Paliw (API).
W ciągu ostatnich 4 tygodni notowano spadek amerykańskich zapasów surowca, ale rosły one w centrum składowania ropy - w Cushing.
Na tankowcach w Zatoce Meksykańskiej ilość składowanej ropy wzrosła tydzień do tygodnia o 68 proc. i wynosi obecnie 2,09 mln baryłek.
Na świecie na tankowcach ilość przechowywanej tam ropy wzrosła w ostatnim tygodniu o 1,25 mln baryłek, czyli 1,4 proc. i wynosi 91,83 mln baryłek - wynika z danych firmy Vortex.
Miedź na giełdzie metali Comex w Nowym Jorku tanieje o prawie 1 proc. pomimo ryzyka związanego z podażą miedzi z Peru - podają maklerzy.
Na Comex miedź traci 0,88 proc. i jest po 4,4325 USD za funt, po zwyżce w poniedziałek o 1,8 proc.
Inwestorzy monitorują informacje z Peru, gdzie z powodu blokady dojazdu do kopalni Las Bambas - jednej z największych w tym kraju - przez protestującą lokalną społeczność, konieczne było zawieszenie działania tego zakładu od 18 grudnia.
Las Bambas miała wznowić produkcję po tym, jak udało się osiągnąć "rozejm" pomiędzy władzami kopalni a strajkującą ludnością z Chumbivilcas. Na razie jednak, jak podaje firma MMG, do której należy Las Bambas, kopalnia nie pracuje.
Ceny gazu na europejskich rynkach nadal w w odwrocie. Wczoraj za holenderski kontrakt Dutch TFF płacono 90 euro za megawatogodzinę. To najmniej od początku grudnia.
Notowania gazu znalazły się na huśtawce, bo na rynek w krótkim czasie dotarły dwie informacje o flotylli gazowców płynących do Europy. Zdaniem ekspertów, co najmniej dziesięć z nich zmierza do europejskich portów, pozostałe 20 może pójść w ich ślady.
Pomimo ostatniej korekty gaz jest nadal bardzo drogi. Ceny dostaw na styczeń 2022 r. są pięć razy wyższe niż wynosiły rok temu ( cena z grudnia 2021 -18,054 eur).